Cześć.
Dziś podsumowanie ostatnich 4 dni.
Poniedziałek 11.05.3015r.
Śniadanie: Szejk z płatkami owsianymi na mleku 1.5% bez laktozy. ->Klik <- Skład.
II śniadanie: serek wiejski z malinami i truskawkami + 20g orzechów ( pół porcji ze zdjęcia)
Obiad: ryż basmati z groszkiem, leczo warzywne, kurczak smażony bez tłuszczu, ciecierzyca.
Podwieczorek: sałatka ( sałata, ziemniak, pomidorki, ogórek, jajko, sos majonezowy 1/2 porcji )
Kolacja: serek wiejski z orzechami ( 20 g )
Dzień bez ćwiczeń :)
Skład sałatki jest świetny, nawet ten sos majonezowy jest do wybaczenia, ale z reguły go nie jem. To chyba najlepsza alternatywa jak mam coś kupić w sklepie.
Wtorek 12.05.2015r.
Śniadanie: szejk z płatkami owsianymi na "mleku" migdałowym.
II śniadanie: zupa warzywna ( brokuł, kalafior, fasolka, cebula, przyprawy ) zmiksowana i dodany kurczak.
Obiad: ryż basmati, kurczak, leczo warzywne, pieczarki z cebulą usmażone na suchej patelni.
Podwieczorek: sałatka ( sałatka, pomidorki, ogórek, papryka słodka, jajko, kurczak ) sos na bazie oleju rzepakowego suszonych ziół i chilli.
Kolacja: twaróg z jogurtem naturalnym, z kakao i orzechami + kromka chleba. ( po aerobach )
ćwiczenia aerobowe + nogi.
Środa 13.05.2015r.
Śniadanie: owsianka na mleku, borówki, masło orzechowe 100%.
II śniadanie: zupa warzywna ( brokuł, kalafior, fasolka, cebula, przyprawy), kurczak, płatki migdałowe.
Obiad: sałatka ( mix liści, mix sałat , pomidorki, papryka słodka, jajko, kurczak, sos na bazie oleju z orzechów włoskich , suszonej chilli i przyprawy do sałatek.
Kolacja po treningu siłowym obwodowym: ziemniaki z pary, pomidorki z pieprzem, zapiekanka warzywna z krewetkami + zielona herbata.
Zapiekanka:
Składniki: cukinia, pieczarki, cebula, papryka, czosnek, brokuł, przyprawy, krewetki, jajka.
Sposób przygotowania:
Na rozgrzaną suchą patelnie wrzuciłam 200g krewetek, jedną dużą cebulę, 10 pieczarek skrojonych w kostkę, 3 garści mrożonej papryki, ząbek czosnku pokrojony w kosteczkę, przyprawy, dusiłam to pod przykrywką, gdy warzywa zmiękły dodałam brokuł w malutkich różyczkach i przetrzymałam jeszcze 3 minuty.
Do naczynia żaroodpornego pokroiłam w cienkie paski cukinie i wyłożyłam warzywa z krewetkami, wszystko zalałam 4 jajkami z chilli i papryką słodką. Piekłam około 20 minut. Rozdzieliłam całość na 4 porcje.
Następnym razem zrobię z kurczakiem, lubię takie zapiekanki <3.
Czwartek 14.05.2014.
śniadanie: płatki owsiane z mlekiem migdałowym, masło orzechowe 100%, borówki, serek wiejski, cynamon.
II śniadanie: sałatka ( tak mi smakuję że robię ją codziennie ) składniki takie jak we wcześniejszych dniach.
obiad: zapiekanka, ziemniaki, leczo warzywne.
podwieczorek: szejk białkowy przed ćwiczeniami.
kolacja: jeszcze nie wiem.
ćwiczenia wytrzymałościowe + aeroby .
Dwa grzechy z po za jadłospis:
RedBull, piję go parę razy do roku kiedy potrzebuję " kopa" energii, wtedy zdrowy rozsądek przegrywa z jej brakiem. Chciałam kupić kawę, ale kawa w 230 ml miała 23g cukru... mam nadzieje że wybaczycie, choć ostatnio RedBull'a piłam rok temu latem.
Dodatkowa garść orzechów ok 40g.
Na dziś to wszystko.
Od poniedziałku będą nowe treningi z większym obciążeniem, już nie mogę się doczekać, ale o tym napiszę w oddzielnym poście.
Pat- Wiem że się uda!
Pamiętajcie o uśmiechu!
www.facebook.com/MarzeniePat -> klik<-
instagram.com/pat_dream_uk -> klik<-
Dziś podsumowanie ostatnich 4 dni.
Poniedziałek 11.05.3015r.
Śniadanie: Szejk z płatkami owsianymi na mleku 1.5% bez laktozy. ->Klik <- Skład.
II śniadanie: serek wiejski z malinami i truskawkami + 20g orzechów ( pół porcji ze zdjęcia)
Obiad: ryż basmati z groszkiem, leczo warzywne, kurczak smażony bez tłuszczu, ciecierzyca.
Podwieczorek: sałatka ( sałata, ziemniak, pomidorki, ogórek, jajko, sos majonezowy 1/2 porcji )
Kolacja: serek wiejski z orzechami ( 20 g )
Dzień bez ćwiczeń :)
Skład sałatki jest świetny, nawet ten sos majonezowy jest do wybaczenia, ale z reguły go nie jem. To chyba najlepsza alternatywa jak mam coś kupić w sklepie.
Wtorek 12.05.2015r.
Śniadanie: szejk z płatkami owsianymi na "mleku" migdałowym.
II śniadanie: zupa warzywna ( brokuł, kalafior, fasolka, cebula, przyprawy ) zmiksowana i dodany kurczak.
Obiad: ryż basmati, kurczak, leczo warzywne, pieczarki z cebulą usmażone na suchej patelni.
Podwieczorek: sałatka ( sałatka, pomidorki, ogórek, papryka słodka, jajko, kurczak ) sos na bazie oleju rzepakowego suszonych ziół i chilli.
Kolacja: twaróg z jogurtem naturalnym, z kakao i orzechami + kromka chleba. ( po aerobach )
ćwiczenia aerobowe + nogi.
Środa 13.05.2015r.
Śniadanie: owsianka na mleku, borówki, masło orzechowe 100%.
II śniadanie: zupa warzywna ( brokuł, kalafior, fasolka, cebula, przyprawy), kurczak, płatki migdałowe.
Obiad: sałatka ( mix liści, mix sałat , pomidorki, papryka słodka, jajko, kurczak, sos na bazie oleju z orzechów włoskich , suszonej chilli i przyprawy do sałatek.
Kolacja po treningu siłowym obwodowym: ziemniaki z pary, pomidorki z pieprzem, zapiekanka warzywna z krewetkami + zielona herbata.
Zapiekanka:
Składniki: cukinia, pieczarki, cebula, papryka, czosnek, brokuł, przyprawy, krewetki, jajka.
Sposób przygotowania:
Na rozgrzaną suchą patelnie wrzuciłam 200g krewetek, jedną dużą cebulę, 10 pieczarek skrojonych w kostkę, 3 garści mrożonej papryki, ząbek czosnku pokrojony w kosteczkę, przyprawy, dusiłam to pod przykrywką, gdy warzywa zmiękły dodałam brokuł w malutkich różyczkach i przetrzymałam jeszcze 3 minuty.
Do naczynia żaroodpornego pokroiłam w cienkie paski cukinie i wyłożyłam warzywa z krewetkami, wszystko zalałam 4 jajkami z chilli i papryką słodką. Piekłam około 20 minut. Rozdzieliłam całość na 4 porcje.
Następnym razem zrobię z kurczakiem, lubię takie zapiekanki <3.
Czwartek 14.05.2014.
śniadanie: płatki owsiane z mlekiem migdałowym, masło orzechowe 100%, borówki, serek wiejski, cynamon.
II śniadanie: sałatka ( tak mi smakuję że robię ją codziennie ) składniki takie jak we wcześniejszych dniach.
obiad: zapiekanka, ziemniaki, leczo warzywne.
podwieczorek: szejk białkowy przed ćwiczeniami.
kolacja: jeszcze nie wiem.
ćwiczenia wytrzymałościowe + aeroby .
Dwa grzechy z po za jadłospis:
RedBull, piję go parę razy do roku kiedy potrzebuję " kopa" energii, wtedy zdrowy rozsądek przegrywa z jej brakiem. Chciałam kupić kawę, ale kawa w 230 ml miała 23g cukru... mam nadzieje że wybaczycie, choć ostatnio RedBull'a piłam rok temu latem.
Dodatkowa garść orzechów ok 40g.
Na dziś to wszystko.
Od poniedziałku będą nowe treningi z większym obciążeniem, już nie mogę się doczekać, ale o tym napiszę w oddzielnym poście.
Pat- Wiem że się uda!
Pamiętajcie o uśmiechu!
www.facebook.com/MarzeniePat -> klik<-
instagram.com/pat_dream_uk -> klik<-