Cześć.
Dziś post z minionego dnia.
Co to jest Cheat Day ? Nic innego jak oszustwo w diecie, rozplanowałam sobie takich parę dni w tym roku, i dziś taki miałam. Kolejny wypada 31 maja ( dzień przed dniem dziecka ) a następny dopiero w sierpniu.
Śniadanie:
Naleśniki:
Ciasto: mąka owsiana, jajko, " mleko" z nerkowców, soda, rozkruszona tabletka stewi.
Środek: twaróg, jogurt naturalny, borówki, dwie tabletki rozkruszonej stewi.
Usmażone na psiku oleju " bez kcal".
Chciałam dziś bardzo przetestować ostatni zakup kosmetyków -> Klik <-
Użyłam kremu pod oczy i do twarzy z Ziaja, podkładu ze Skeek, korektor z COLLECTION, pudru z MAYBELLINE, paletka do konturowania ze Sleek, tuszu z YVES ROCHER i L'OREAL, kredka do oczu AVON, kredka do brwi 2true w połączeniu z pędzelkiem oriflame, cień Avon, balsam EOS: słodka mięta, pomadka BOURJOIS, puszek do pudru z MAYBELLINE i pędzel z ebelin.
W makijażu w świetle słońca. Wydaje mi się że jest super.
Bez makijażu , padał deszcz i wczoraj oczyszczałam twarz.
Nie używałam programów do " upiększania " zdjęcia są w 100% naturalne.
Później wybraliśmy się do sklepu z suplementami żeby zobaczyć jakie są ceny, bo aktualnie są promocje.
QuestBar :) Mam jeszcze swoje, ale fajnie wiedzieć że są do kupienia stacjonarnie.
Dastin wybrał mi batonika, chyba kierował się bardzo niską zawartością cukru 0.8g.
Stojąc przy kasie usłyszałam słowa " Do schudnięcia wystarczy dieta, a nie suplementacja " I stanęłam jak wryta, sprzedawcą był Polak ... Poczułam się jak " gruba świnia " która nic nie schudła i nadal ma te +30 kg .... :) Ahh nie ważne było minęło choć nie lubię jak ktoś kogoś ocenia bez spytania o cokolwiek.
Szukam nowych okularów, coś w ten deseń. Jak myślicie ? Tylko jeszcze nie wiem czy będą czarne czy w czerwieni. Taka odmiana od tych co mam teraz.
Była bardzo ładna pogoda popołudniu i wszędzie nam pachniało jedzeniem z grilla, więc poszliśmy " pod namioty" popatrzeć co mają do zjedzenia, wszystko jedliśmy na pół i te pysznie produkty zaliczam do Cheat'ów.
Dastin przyniósł mi orzechowe ciasteczko Tureckie ( uwielbiam je choć są bardzo tłuste) i kazał mi zjeść mówiąc że je jadł u kumpla i muszę zjeść bo jest pyszne. Ciasteczko orzechowe na pół zjedzone.
Uwielbiam Pizze z pieca <3.
Wybraliśmy tą za 8f.
Naleśniki, ostatnio takie jadłam z Niemczech i tak ten smak jest pyszny, szkoda że nie było z marcepanem.
Wybraliśmy mieszankę czekolady belgijskiej z truskawkami. Moje kubki smakowe są zaspokojone na kolejny miesiąc.
Pamiętajcie dieta ma być przyjemnością a nie katorgą i do wszystkiego podchodzimy z rozsądkiem i ze świadomością tego co jemy.
Na zdjęciu przy okazji moje aktualnie okulary i makijaż w świetle dziennym po ok 2-3h po zrobieniu.
Zakupy po pracy spożywcze na parę dni:
Piersi z kurczaka, pomidorki, jajka, serki wiejski, szparagi, ziemniaki, borówki, mleko, szaszłyki z kurczaka, mięso mielone wołowe, mix liści, orzechy laskowe, pieczarki, orzechy włoskie, mix orzechów.
Gdy wróciliśmy przygotowałam jedzenie na jutro:
Jutro jest Bank Holiday ale ja pracuje normalnie i to 9-10h więc biorę ze sobą 3 posiłki.
Butelka: szejk waniliowy.
Talerz: Bułka pełnoziarnista, mięso mielone z indyka 2% tłuszczu, twarożek , cebula, mix liści, pieczarki, pomidorki, świeżo zmielony pieprz.
Pudełko: ryż basmati z pieczarkami, groszek, grillowane kotleciki z indyka.
W między czasie 45 minut areobów ( skakanka i trening na schodach )
Posiłek w domu: taki sam burger który czeka na jutro, zupa z tofu i wodorostami ( z chińczyka) i woda z aloesem i sokiem z mango.
Mój dzień powoli się kończy.
"Odkurzyłam" swój ebook, mam na nim 20 nowych książek, więc jak by mnie nie było to czytam :). Stęskniłam się za " nałogowym" czytaniem. Książkę poleciła mi Alis tluszczunadchodze.blogspot.co.uk -> Klik <- . Wczoraj przed snem zaczęłam czytać zapowiada się świetnie.
Na dziś to wszytko, zmykam czytać.
Pamiętajcie o uśmiech!
Pat - wiem że się uda!
www.facebook.com/MarzeniePat -> Klik<-
instagram.com/pat_dream_uk -> Klik <-
Dziś post z minionego dnia.
Co to jest Cheat Day ? Nic innego jak oszustwo w diecie, rozplanowałam sobie takich parę dni w tym roku, i dziś taki miałam. Kolejny wypada 31 maja ( dzień przed dniem dziecka ) a następny dopiero w sierpniu.
Śniadanie:
Naleśniki:
Ciasto: mąka owsiana, jajko, " mleko" z nerkowców, soda, rozkruszona tabletka stewi.
Środek: twaróg, jogurt naturalny, borówki, dwie tabletki rozkruszonej stewi.
Usmażone na psiku oleju " bez kcal".
Chciałam dziś bardzo przetestować ostatni zakup kosmetyków -> Klik <-
Użyłam kremu pod oczy i do twarzy z Ziaja, podkładu ze Skeek, korektor z COLLECTION, pudru z MAYBELLINE, paletka do konturowania ze Sleek, tuszu z YVES ROCHER i L'OREAL, kredka do oczu AVON, kredka do brwi 2true w połączeniu z pędzelkiem oriflame, cień Avon, balsam EOS: słodka mięta, pomadka BOURJOIS, puszek do pudru z MAYBELLINE i pędzel z ebelin.
W makijażu w świetle słońca. Wydaje mi się że jest super.
Bez makijażu , padał deszcz i wczoraj oczyszczałam twarz.
Nie używałam programów do " upiększania " zdjęcia są w 100% naturalne.
Później wybraliśmy się do sklepu z suplementami żeby zobaczyć jakie są ceny, bo aktualnie są promocje.
QuestBar :) Mam jeszcze swoje, ale fajnie wiedzieć że są do kupienia stacjonarnie.
Dastin wybrał mi batonika, chyba kierował się bardzo niską zawartością cukru 0.8g.
Stojąc przy kasie usłyszałam słowa " Do schudnięcia wystarczy dieta, a nie suplementacja " I stanęłam jak wryta, sprzedawcą był Polak ... Poczułam się jak " gruba świnia " która nic nie schudła i nadal ma te +30 kg .... :) Ahh nie ważne było minęło choć nie lubię jak ktoś kogoś ocenia bez spytania o cokolwiek.
Szukam nowych okularów, coś w ten deseń. Jak myślicie ? Tylko jeszcze nie wiem czy będą czarne czy w czerwieni. Taka odmiana od tych co mam teraz.
Była bardzo ładna pogoda popołudniu i wszędzie nam pachniało jedzeniem z grilla, więc poszliśmy " pod namioty" popatrzeć co mają do zjedzenia, wszystko jedliśmy na pół i te pysznie produkty zaliczam do Cheat'ów.
Dastin przyniósł mi orzechowe ciasteczko Tureckie ( uwielbiam je choć są bardzo tłuste) i kazał mi zjeść mówiąc że je jadł u kumpla i muszę zjeść bo jest pyszne. Ciasteczko orzechowe na pół zjedzone.
Uwielbiam Pizze z pieca <3.
Wybraliśmy tą za 8f.
Naleśniki, ostatnio takie jadłam z Niemczech i tak ten smak jest pyszny, szkoda że nie było z marcepanem.
Wybraliśmy mieszankę czekolady belgijskiej z truskawkami. Moje kubki smakowe są zaspokojone na kolejny miesiąc.
Pamiętajcie dieta ma być przyjemnością a nie katorgą i do wszystkiego podchodzimy z rozsądkiem i ze świadomością tego co jemy.
Na zdjęciu przy okazji moje aktualnie okulary i makijaż w świetle dziennym po ok 2-3h po zrobieniu.
Zakupy po pracy spożywcze na parę dni:
Piersi z kurczaka, pomidorki, jajka, serki wiejski, szparagi, ziemniaki, borówki, mleko, szaszłyki z kurczaka, mięso mielone wołowe, mix liści, orzechy laskowe, pieczarki, orzechy włoskie, mix orzechów.
Gdy wróciliśmy przygotowałam jedzenie na jutro:
Jutro jest Bank Holiday ale ja pracuje normalnie i to 9-10h więc biorę ze sobą 3 posiłki.
Butelka: szejk waniliowy.
Talerz: Bułka pełnoziarnista, mięso mielone z indyka 2% tłuszczu, twarożek , cebula, mix liści, pieczarki, pomidorki, świeżo zmielony pieprz.
Pudełko: ryż basmati z pieczarkami, groszek, grillowane kotleciki z indyka.
W między czasie 45 minut areobów ( skakanka i trening na schodach )
Posiłek w domu: taki sam burger który czeka na jutro, zupa z tofu i wodorostami ( z chińczyka) i woda z aloesem i sokiem z mango.
Mój dzień powoli się kończy.
"Odkurzyłam" swój ebook, mam na nim 20 nowych książek, więc jak by mnie nie było to czytam :). Stęskniłam się za " nałogowym" czytaniem. Książkę poleciła mi Alis tluszczunadchodze.blogspot.co.uk -> Klik <- . Wczoraj przed snem zaczęłam czytać zapowiada się świetnie.
Na dziś to wszytko, zmykam czytać.
Pamiętajcie o uśmiech!
Pat - wiem że się uda!
www.facebook.com/MarzeniePat -> Klik<-
instagram.com/pat_dream_uk -> Klik <-