Cześć.
Dziś post z podsumowaniem dzisiejszego dnia i jadłospisu.
śniadanie:
Ulubiona niedzielne naleśniki.
Ciasto na 6 sztuk: 80g mąki owsianej, szklanka mleka bez laktozy 1.5%, odrobina sody, dwa jajka, stewia.
środek w jednym naleśniku: jogurt naturalny z miodem, mała truskawka, czereśnia, trzy plasterki banana, trzy plasterki brzoskwini UFO ( tej płaskiej ).
Porcja dla osoby: 3 sztuki + mleko kokosowe o smaku czekoladowym bez cukru, słodzone syropem z daktyli.
Mleko jest przepyszne, cena za trzy opakowania to 2.5f na pewno jeszcze je kiedyś kupie.
W czasie przygotowania śniadania Dastin poprosił mnie o syrop bo jest bardzo chory, więc zrobiłam syrop z przepisu babci: cebula + czosnek + cukier, cukier musiałam pożyć... bo " ma być cukier, bo wtedy jest pyszny- Dastin" chyba żeby oddać te parę łyżeczek muszę kupić cały 1kg :), już nie pamiętam kiedy miałam cukier w domu...
Przekąska:
Zakupy:
Kukurydza w kolbach, cebula, czosnek, czereśnie, bób, brokuł, kurczak bez skórki i kości, grejpfrut, truskawki, borówki, ciecierzyca, mix fasolek, koncentrat pomidorowy, dwa mała pudełeczka.
Trzy Schweppes, Dastin je bardzo lubi, to kupiliśmy każdy smak na spróbowanie.
Mój obiad: chińszczyzna jak co drugą niedzielę: ryż, kurczak na słodko z warzywami i smażony kurczak na ostro. Do tego podkradłam Dastinowi 150 ml napoju, całkiem smaczny ale sama go więcej nie kupie, zdecydowanie za słodki wolę zwykły tonik bez cukru.
Grzeszek. Podwieczorek, dostałam jakiś czas temu ciasto, wsadziłam do zamrażalki i tak leżało i leżało i leżało i stwierdziliśmy że to jest to, dzisiejszy dzień jest idealny żeby zjeść po kawałku, ponieważ w lipcu nunu słodyczy, ale o tym napisze oddzielny post.
Później po szybkiej dawce cukru wpadłam w głupkowaty nastrój, i o takie zdjęcie powstało :). Uśmiech!
Na kolację Dastin zjadł owocowy deser z jogurtem naturalnym i gorzką czekoladką z marcepanem i rosół z udkiem z kurczaka z makaronem orkiszowym.
A ja na kolację zjadłam fit bigos.
Dziś post z podsumowaniem dzisiejszego dnia i jadłospisu.
śniadanie:
Ulubiona niedzielne naleśniki.
Ciasto na 6 sztuk: 80g mąki owsianej, szklanka mleka bez laktozy 1.5%, odrobina sody, dwa jajka, stewia.
środek w jednym naleśniku: jogurt naturalny z miodem, mała truskawka, czereśnia, trzy plasterki banana, trzy plasterki brzoskwini UFO ( tej płaskiej ).
Porcja dla osoby: 3 sztuki + mleko kokosowe o smaku czekoladowym bez cukru, słodzone syropem z daktyli.
Mleko jest przepyszne, cena za trzy opakowania to 2.5f na pewno jeszcze je kiedyś kupie.
W czasie przygotowania śniadania Dastin poprosił mnie o syrop bo jest bardzo chory, więc zrobiłam syrop z przepisu babci: cebula + czosnek + cukier, cukier musiałam pożyć... bo " ma być cukier, bo wtedy jest pyszny- Dastin" chyba żeby oddać te parę łyżeczek muszę kupić cały 1kg :), już nie pamiętam kiedy miałam cukier w domu...
Przekąska:
Zakupy:
Kukurydza w kolbach, cebula, czosnek, czereśnie, bób, brokuł, kurczak bez skórki i kości, grejpfrut, truskawki, borówki, ciecierzyca, mix fasolek, koncentrat pomidorowy, dwa mała pudełeczka.
Trzy Schweppes, Dastin je bardzo lubi, to kupiliśmy każdy smak na spróbowanie.
Mój obiad: chińszczyzna jak co drugą niedzielę: ryż, kurczak na słodko z warzywami i smażony kurczak na ostro. Do tego podkradłam Dastinowi 150 ml napoju, całkiem smaczny ale sama go więcej nie kupie, zdecydowanie za słodki wolę zwykły tonik bez cukru.
Grzeszek. Podwieczorek, dostałam jakiś czas temu ciasto, wsadziłam do zamrażalki i tak leżało i leżało i leżało i stwierdziliśmy że to jest to, dzisiejszy dzień jest idealny żeby zjeść po kawałku, ponieważ w lipcu nunu słodyczy, ale o tym napisze oddzielny post.
Później po szybkiej dawce cukru wpadłam w głupkowaty nastrój, i o takie zdjęcie powstało :). Uśmiech!
Na kolację Dastin zjadł owocowy deser z jogurtem naturalnym i gorzką czekoladką z marcepanem i rosół z udkiem z kurczaka z makaronem orkiszowym.
A ja na kolację zjadłam fit bigos.
Składniki: młoda kapusta, pieczarki, suszone grzyby, mix fasoli, koncentrat pomidorowy, przyprawy.
Owocowe pyszności :) Uwielbiam borówki i truskawki <3
Jadłospis na jutro:
śniadanie: ? chyba placuszki z cukinii bo ostatnio bardzo mi smakują.
II śniadanie: granola zbożowa, jogurt naturalny, 3 truskawki, borówki.
obiad: bigos udko bez skórki i kości z rosołu.
podwieczorek: koktajl witaminowy i bomba cukrowa: 1/2 grejpfruta, siemię lniane, nasiona chia, pół banana, 5 truskawek, garstka borówek, brzoskwinia i woda.
przekąska: mix orzechów
Na dziś to wszystko! :)
Pamiętajcie o uśmiechu!
Pat-wiem że się uda!