Quantcast
Channel: OverFit.pl katalog - sport, fitness, zdrowie » Pat Dream
Viewing all 119 articles
Browse latest View live

376. Foto menu liczone w kilokaloriach II, paczka z Belgii i prezent od Nebeskaa.

$
0
0
Cześć.
Jak Wam mijają dni ?
U mnie jest na zmian upalni i deszczowo, w moim życiu szykują się wielkie zmiany, w przyszłym miesiącu wszystko " przewróci  się do góry nogami ", ale zmiana są przecież fajne. :)
Jak przyjdzie odpowiedni moment to Wam napiszę co za zmiany. Już nie mogę się doczekać.

Pracuję ostatnio 7/7 dni w tygodniu więc jest tu mnie mniej, i tęsknie za pisaniem 2-3 x w tygodniu, ale jeszcze trochę. myślę że jeszcze około miesiąca będą posty pojawiały się maksymalnie raz w tygodniu.

Na wszystko przyjdzie czas i pora, bo przecież życie nie kręci się tylko w okół odchudzania. A nawet jeśli będę miała na plusie kilka kg, to nic! Kg są po to żeby się ich pozbywać. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Aktualnie ważniejsze jest przewracanie mojego stabilnego i zorganizowanego  życia do góry nogami. <3

Dziś pokażę Wam paczkę którą dostałam od Sabiny z produktami prosto z Belgii, prezent od Natalii oraz drugą cześć moich posiłków, liczonych w kilokaloriach.

Zacznę od paczki z Belgii.



- Trzy surowe czekolady 73%:
z kandyzowanym imbirem
z kandyzowaną pomarańczą
z pieprzem
- nasiona chia
- owoce goi
- orzechy ziemne w surowej gorzkiej czekoladzie
- orzechy laskowe w białej/ mlecznej i gorzkiej czekoladzie
- musli orzechowe
- masło czekoladowe BIO z super składem.

Wszystko ma terminy ważności do listopada <3. Zapas na długo, do podzielenia z Dastinem.
Raj dla moich kubków smakowych.

Dziękuje moje serce się raduję, jak będę gruba będę miała na kogo zwalić <3.


A kim jest Sabina ? Znajdziecie ją na Instagram, jak lubicie piękne zdjęcia jedzenia, zdjęcia z podróży i wyprzedaż fajnych ubrań to profil Sabiny jest idealny.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Natalia z bloga nebeskaa.blogspot.co.uk -> Klik <-  Zrobiła mi wielką niespodziankę, dostałam od niej produkty które bardzo chciałam kupić a że się zobaczymy już w przyszłym tygodniu to kupiła je dla mnie i już na mnie czekają, 


Najbardziej chciałam kisiele i budynie bez cukru i bez glutenu z lepszym składem niże te " zwykłe na skrobiach modyfikowanych ", galaretki dla mojej mamy ( a ja zamówiłam sobie galaretki bez cukru z agarem) i chlebek ryżowy dla osłody <3. 
Dziękuje już nie mogę się doczekać kiedy zrobię sobie kisiel! :) 

Jak będę w PL pojawią się 2-3 posty z zakupami, bo zrobiłam duże zakupy online i kupiłam całkiem nowe rzeczy takie jak np: mleko kokosowe w proszku czy owoce morwy białej. 
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Teraz czas na jedzenie i jeden przepis :) Na coś słodkiego jak dla osoby kochającej słodkie przystało.

Babeczki bezglutenowe z malinami. 






Składniki:
- 200g mąki ryżowej
- 250 mleka roślinnego ( nie słodzonego ) u mnie migdałowe
- 2 jajka
- 1/2 łyżeczki sody
- 100 g twarogu
- 100g malin
- 3 łyżki erytrlu ( lub innego zamiennika cukru ) 

Dodatkowo: foremki do babeczek, 12 sztuk. 




Sposób przygotowania: 
1.Rozgnieść maliny z łyżką erytrolu żeby zrobił się mus i odstawić. 
2.Dwie łyżki erytrolu utrzeć z jajkami i twarogiem, dodać mąkę, sodę i mleko, wszystko razem wymieszać. 
3. Przygotować 12 foremek, do każdej foremki nałożyć łyżkę ciasta, później łyżeczkę musu malinowego, i zalać 1 i 1/2 łyżki ciasta. 
4. Piec w 180oC ok.25 minut, do zarumienienia babeczek.


Całość to 1008kcal /12sztuk.
W jeden babeczce wychodzi 84kcal





Obiad:
Pełny brzuszek = szczęśliwy brzuszek Emotikon wink
550kcal
Obiad:
Pomidor, pół papryki, liście, 50g łososia, 30g sera z chilli, orzechy włoskie, płatki migdałowe, sezam, oliwa z chilli pieprzem i solą.


Przygotowywanie sałatek.




Obiad  500kcal
Sałata, pomidor, 1/2 papryki, ser z czosnkiem, orzechy włoskie, łosoś wędzony, cebula prażona, sos na bazie oliwy. Do tego kubek żurku 80kcal = 580kcal.


Pitaja ( Dragon fruit ): 50 kcal


Śniadanie: 450 kcal : 50g granoli z orzechami, 10g superfood, 110g jogurtu, 100g malin, 10g miodu.

Śniadanie: 
omlet i 50g winogron. 
Omlet ( dwa jajka, 50g pieczarek 10g sera).
Razem 252kcal. 


- Omlet na słodko ( jajko, 100g twarogu, 20g płatków jaglanych ), 50g malin, 50g borówek. Wszystko: 278kcal
-  kasza z warzywami i kiełbaskami z tofu : 377kcal
- 3 czekoladki bez cukru : 68kcal.


Podwieczorek 175kcal : kulka proteinowa jabłko z cynamonem. 
* Na zdjęciu opakowanie od czekoladek ( dostałam w prezencie ) te czekoladki co wyżej miałam w jadłospisie. 

Śniadanie: 320kcal
150ml mleka migdałowego niedosładzanego: 30kcal
Płatki 40g: 180kcal
Kawa z ekspresu z miodem: 110kcal 


Shot z mocnej kawy, mleko i lód = mrożona kawa = 110 kcal. 


Kawa: 100kcal
Śniadanie: 352kcal
Dwa wafle ryżowe, serek twarożkowy, 70g makreli wędzonej, rzeżucha, pomidorki z pieprzem. 


Budyń czekoladowy, posłodzony stewią, 200kcal
Lunch box: 316kcal. 
Tost ( 20g płatków jaglanych, jajko, 70g twarogu, erytrol ) do tego kostka czekolady z chilli, 50g truskawek, 100g borówek. 


Obiad: 
Warzywa strączkowe w maśle i ziołach: groszek, różne fasolki, soja, posypane 10g orzechów włoskich. Kotlet z ciecierzycy z kaszą quinoa. 
Całość 444kcal.


Śniadanie: 289kcal
Dwa wafle ryżowe, pasta guacamola z pomidorami ( awokado, cytryna, czosnek, pieprz, sól ), dwa jajka.


II śniadanie: 
320kcal: dwa wafle ryżowe, jajko, pomidorki, ogórki, paprykarz.


Śniadanie: 328kcal
50g winogron, 3 wafle ryżowe z sezamem, 41g masła orzechowego i cynamon.


Uff... Koniec ... Długi post wyszedł, to wszystko czego zrobiłam zdjęcia, Kto wytrwał do końca ? 

Na dziś to wszystko.


Pamiętajcie o uśmiechu!
Pat- wiem że się uda!
Snapchat: pat-dream 

Continue reading


377. II zlot fit blogerów na fitexspo w Poznaniu.

$
0
0
Cześć.
Coś się zaczyna i coś się kończy, parę miesięcy temu kupiłam bilety lotnicze do Poznania, żeby być w tym roku na targach fitexspo. Przy okazji odbył się zlot fit blogerów w którym miałam przyjemność uczestniczyć.

Dziś pokażę Wam foto relacje z minionych dwóch dni i troszkę napisze słów od siebie. 


Zdjęcie grupowe z Szymonem Łada.





Jako blogerzy mieliśmy zapewnione jedzenie w strefie " Vip" zapewnione przez firmę caterinogwą  www.lightbox.pl -> Klik <-.
 






Było do wyboru kilka zestawów o różnej kaloryczności,  ja oczywiście wybrałam ten bez mięsa, na każdym pudełku było napisane ile posiłek ma kilokalorii i jak nazywa się zestaw, brakowało mi dokładniejszych opisów posiłków i składników. Do każdego pudełeczka była przyklejona herbatka, to było fajne :). 
 
 Piątek można podsumować w paru słowach, miło było poznać blogerów którzy mają takie same lub podobne pasje, fajnie było ich zobaczyć na żywo. Cały dzień spędziliśmy w swoim towarzystwie.

Sobota była już bardziej ciekawa, bo mieliśmy wejściówki na EU4YA, mogliśmy uczestniczyć w wykładach i treningach. Razem z Natalią z bloga nebeskaa.blogspot.com -> Klik <-  wybrałyśmy się o 12 na pierwszy wykład, później Natalia poszła na trening z Jackiem Bilczyńskim.








 
Nie robiłam niestety dużo zdjęć i niektóry zdjęcia są Natalii, moje wytłumaczenie jest banalne, byłam w szpitalu z piątku na sobotę... ale o tym napiszę w poście z podsumowaniem wyjazdu do Poznania, bo wyjazd to nie tylko targi.

Na targach oczywiście można było kupić dużo fajnych rzeczy, ja zdecydowałam się na minimalizm i kupiłam tylko parę rzeczy,

Jako pierwsze wybrałam batony od LegalCakes w pięciu smakach:


- szarlotkowy
- owocowo - czekoladowy
- orzechowo - czekoladowy
- kokosowy
- karmelowy 

Wszystkie batony są bez cukru z podaną kalorycznością, i wszystkie zabieram ze sobą do Londynu, więc jak smakowały napiszę dopiero jak wrócę i jak pokażę jak je wliczam w dzienne zapotrzebowanie kaloryczne.
 


- probiotyki o smaku owoców lasu nie dosładzane ( kupiłam dla mamy. 
Erytrol i mleko kokosowe w proszku to produkty które kupiłam na targach ale nie było one do kupienia dla innych, poprosiłam Krzyśka który prowadzi sklep w Poznaniu ze zdrową żywnością żeby mi je przyniósł ( Sklep: Kraina Obfitości ).


Każdy dostawał również próbki różnych białek i " wspomagaczy"

Podsumowując: 
Było bardzo fajnie, ale mogło być lepiej, ale tak jest chyba ze wszystkim ?
Za rok na 100% znów tam będę, bo warto przyjechać/przylecieć i samej zobaczyć jak takie wydarzenia się odbywają, 

Na pewno dużo wpływ miało moje kiepskie samopoczucie, pod wielkim uśmiechem ukrywałam ból który " zjadał" mnie od środka... ah czasem zdarzają się sytuacje których nie można przewidzieć ale trzeba z nimi przetrwać dni. :)

Na dziś to wszystko! :)
Więcej zdjęć już za parę dni.
Pamiętajcie o uśmiechu!
Pat- wiem że się uda! 

Snapchat: pat-dream

Continue reading

378. 19-22.05.2015 – Poznań.

$
0
0
Cześć :)
 Mam dwie godzinki wolnego więc postanowiłam pokazać drugą cześć zdjęć z Poznania.
Przyleciałam do Poznania we czwartek popołudniu, zaprosiła mnie do siebie Natalia z bloga nebeskaa.blogspot.com -> Klik <- i u niej spędziłam 3 noce ( w tym jedną noc w szpitalu ), pogodę miałyśmy boską, mój plan podróży odbył się co do zaplanowanej minuty, z domu w Londynie wyszłam około 12, a o 19.30 byłam w Poznaniu.


 Na podróż wzięłam babeczki które upiekłam przed podróżą przepis -> Klik <-  i chrupki kukurydziane. 


W Poznaniu dostałam prezent od Natalii, w ś roku znlalazłam:
- galaretki, kisiele i budynie bez cukru.
- pomadka ochrona do ust z Alterra
- tabletki Beta Karoten
- chlebki ryżowe w syropie ryżowym

Magnez kupiłam na Stary rynku dla mamy na lodówkę( zawsze jej przywożę z każdego Miasta/Państwa w którym jestem ) i oczywiście sobie trzy nowe kartki z Poznania.

Czwartkowy wieczór spędziłyśmy na plotkach, piwie z chrupkami kukurydzianymi. 
Natalia dostała również drobiazgi z UK - zobaczcie na jej blogu. 

-------------------------------------------------------------------------------------------------


Piątek zaczęłyśmy wspólnym śniadaniem:
Jajecznica  z ogórkami, chlebkami kukurydzianymi z twarożkiem i soczki.

Cały piątek spędziłyśmy na targach ( o tym post wcześniej ).

Niestety ok. 13 zaczął się mój osobisty " horror ", zaczął boleć mi żołądek, tak silnie że miałam skurcze... starałam się uśmiechać i ignorować ból, niestety tylko do ok.17, o 17 zaczęłam wymiotować , od 17 do 22.30 wymiotowałam 42 razy. Kompletny wrak człowieka... A że to nie pierwszy raz w moim życiu " wiedziałam co robić ". No i takim cudem spędziłam pół nocy w szpitalu pod kroplówkami i na lekach wstrzymujących wymioty.


----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Całą sobotę czułam się jak wrak człowieka ukrywanym pod maską uprzejmości, dlatego nie ćwiczyłam mimo że zabrałam strój sportowy.


Późnym popołudniem " jakoś się czułam " i wybrałyśmy się na stary rynek do Poznania.








Na Starym Rynku kupiłam 3 rury Poznańskie, żeby zawieść je na spróbowanie do Białegostoku, bo osobiście nigdy nie jadłam i wcześniej nie wiedziałam co to jest, to kruche ciasto na miodzie, bardzo słodkie.

Niestety nocą z soboty na niedzielę wybudził mnie silny ból żołądka, i zaczęło się wszystko od nowa, wymiotowałam co ok. 40 minut, spałam mało, około 5am dopiero się uspokoiło, a ja o 6 musiałam wstać na pociąg.

------------------------------------------------------------------------------------------------

Około 8.40 pożegnałam się z Natalią i wsadziłam ją do pociągu do Szczecina.

Całą niedziele miałam spędzić w pociągu do Białegostoku, i tak naprawdę oprócz może 2h czytania książki, całą podróż spędziłam śpiąc, byłam sama w całym przedziale, przez ponad  8 godzin. 
Wszystko mi bolało, zaczynając od mięśni, i każdy łyk wody sprawiał mi ból, mój żołądek, cały przełyk, gardło bolał nieznośnie ah.... Ale koniec narzekania! Czasami zdarzają się sytuacje których nie możemy przewidzieć ale trzeba z nim żyć z podniesioną głową.
 


Na podróż kupiłam sobie gazetę foodforum, oraz książkę " dziewczyna z pociągu", podróż minęła szybko, wszystko zgadzało się co do minuty, wyjechałam o 10.53 z Poznania, w Białymstoku byłam o 18.38, na dworcu czekała na mnie mama z ojczymem. 
I na tym skończę post... Będąc w Polsce planuje jeszcze dwa posty, jeden z całego pobytu w Białymstoku, drugi z zakupami. 

Życzę Wam pięknego tygodnia i Pamiętajcie o uśmiechu! 
Pat
Snapchat: pat-dream

Continue reading

379. Białystok 22-26.05.2016r.

$
0
0
Cześć.
Dziś czas na drugą cześć postu z pobytu w Polsce, tym razem z Białegostoku. 

Zacznę od początku.
----------------------------------------------------------------------------------------
22 Maja spędziłam prawie 9 godzin w pociągu, byłam sama w przedziale całą podróż, więc 3/4 podróży przespałam ( nie spałam noc wcześniej ciągle wymiotując ). Plusy że siedzenia były całkiem wygodne. 





Przez całą podróż jadłam niewiele, bo co zjadłam to bolał mi żołądek, na podróż kupiłam sobie kilka kisieli i chrupki flipsy (takie  dla dzieci w 100% z kukurydzy ). 

Po 18 w Białymstoku na dworcu przywitała mnie mama z ojczymem i pojechaliśmy do domu, reszta dnia spędziłam na plotkach z mamą. 



Mama przywitała mnie moim ulubionym sernikiem, do którego zamiast cukru użyła tagatezy! ale jestem dumna, tagateze dostałam do testów ze sklepu www.stewiarnia.pl. 


----------------------------------------------------------------------------------------

Poniedziałek 23.05.2016r. 

Czułam się dobrze, około 8 rano pożyczyłam od brata rower, i pojechałam na 1.5 godzinną przejażdżkę po wszystkich miejscach które przynoszą wspomnienia, byłam dosłownie wszędzie, wracając zajechałam do przyjaciela na 30 minut na plotki :).






Śniadanie:
Dwie kromki chleba orkiszowego upieczonego przez mamę, dwa jajka od cioci z kurnika, sałata zerwana rano z ogródka, żółty ser i pomidor. 

Po południu mama wróciłam z pracy i chciałam z nią pojechać do dużego sklepu ze zdrową żywnością i pochodzić po Białymstoku. Całe popołudnie spędziłam z mamą <3.





Fontany w parku na Plantach .


II śniadanie:  batonik z mamą na pół. 



Landrynki bez cukru, kupiłam w sklepie Jaglanka. ( Reszta zakupów pokażę w kolejnym poście )




Pałac Branickich. 







Po kilku godzinnym spacerowaniu, zaprosiłam mamę na lody i ciasto do mojej ulubionej cukierni SOWA. 



Moja tarta serowa była pyszna, Mama zamówiła sobie torcik czekoladowy i razem  trzy gałki lodów na pół, o smakach: chałwy, ciasteczek i jagód. 

Późnym wieczorem zaprosiłam przyjaciółkę Paulinę na piwo i do Włoskiej restauracji. 



Pizza wege na pół z bakłażanem, kalafiorem, brokułem, pieczarkami i serem mozzarella. Na plotkach spędziłyśmy czas do 23, i jeszcze ok. 23 przyjechała do mnie kuznynka Kasia. Na plotkach spędziłyśmy czas do 2am. To był szalony dzień! I bardzo przyjemnie spędzony.


Kasi przywiozłam kubek po który pojechałam specjalnie do m&m, w ramach prezentu urodzinowego, do kubka dorzuciłam kilka paczek m&m. Teraz mamy takie same <3.

----------------------------------------------------------------------------------------


Wtorek 24.05.2016r. 

To był dzień załatwiania wszystkich spraw, mama poszła do pracy a ja już od 8 rano zaczęłam planować swój dzień. 


Śniadanie:
Dwie kanapki z chlebem orkiszowym, jedna z wędzonym łososiem, druga z sałatą, pomidorem i jajkiem. 


II śniadanie: Batonik od LegalCakes o smaku karmelowym, jedyny który mi smakował i który kupiła bym ponownie. 

W tle Białostocki Ratusz. :) 
Gdy pozałatwiałam swoje sprawy w centrum spotkałam się z kuzynką Anetą, zabrałam ją na lody i pojechałyśmy do domu na obiad. 


Obiad: ziemniaki z młodą kapustą z suszonymi grzybami ( zrobiony przez mamę)

I niestety tego mój żołądek nie wytrzymał, po południu zaczął boleć mnie brzuch, myślałam że minie i brat mnie i mamę zawiózł na wieś do ojczyma, i tam zostałyśmy na noc, spędziłyśmy cudownie popołudnie, i jeszcze mimo bólu zjadłam garść pistacji. 

Niestety nocą wybudziły mnie silne skurcze i zaczęłam znów wymiotować, i znów nie spałam, wymiotowałam co około 30 minut...

----------------------------------------------------------------------------------------

Środa: 25.05.2016r.


Z samego rana mama zawiozła mnie do szpitala ( gdzie pracuje moja ciocia) i zaczęłam przeżywać swój własny horror, badania, diagnoza, leki.... Cały dzień pod kroplówkami, skierowanie do położenia się do szpitala na tydzień .... nie  nie nie tylko nie to.... 

Na szczęście moja kochana ciocia " załatwiła " mi to że wszystkie badania zostały zrobione w jeden dzień, zaczynając od krwi, usg, prześwietleń... kończąc na gastroskopii .... 
Nie zgodziłam się na położenie do szpitala, pozwoliłam mi na to ciocia, dla której bardzo dziękuje. 

Mam przewlekłe zapalenie żołądka, krtani i przełyku...
Leki na 28dni, jeszcze zostało mi do zrobienie 3 badania, już wiem w 80% co mi jest, ale w 100% będę wiedzieć po tych badaniach. Ale to już w przyszłym tygodniu, 

Do domu wróciłam po 00. 

----------------------------------------------------------------------------------------

Czwartek 26.05.206r.

Bardzo ważny dla mnie dzień, specjalnie na ten dzień zostałam dłużej w Polsce ( miałam wracać we wtorek, ale tamten bilet przepadł, i kupiłam nowy bilet na piątek ).

Był to oczywiście Dzień Mamy  i o 10.30 była msza za moją kochaną zmarłą Babcię i Dziadka. 

Więc rano wstałam, ubrałam swoją piękną sukienkę i zrobiłam wszystko co na ten dzień zaplanowałam, byłam na lekach przeciwbólowych i wstrzymujących wymioty, przez cały dzień nic nie jadłam, uśmiechałam się jak zawsze, choć byłam bardzo osłabiona. 



Pojechałam z mamą i bratem na wieś, rano była msza, później procesja ( z okazji Bożego Ciała) przyjechała cała moja rodzina,( od strony Babci i Dziadka - mojej mamy rodziców ) więc po mszy około 1.30 pm pojechaliśmy na Wieś do cioci i tam spędziłam popołudnie w gronie mojej kochanej rodzinki. 


We wtorek kupiłam mamię z okazji dnia mamy złoty łańcuszek z serduszkiem i wygrawerowanym napisem Kochanej Mamie a z tyłu wygrawerowane P&P ( Patrycja i Piotrek ), do tego zamówiłam jeszcze będąc w Londynie dużą paczkę z różnymi orzechami, ale to pokażę w kolejnym poście, bo w zamówienie było sporo produktów dla mnie. 

Wróciliśmy do domu około 19 i ja jeszcze poszłam na godzinny spacer z przyjacielem Michałem ( tym którego odwiedziłam w poniedziałek na rowerze ).

Od 20 już spędziłam ostatnie 3 godziny z mamą, bo mój autobus na lotnisko był o 23.30.

Przed wyjazdem dostałam od mamy prezent jako na Dzień Dziecka. 


- Ręcznik z napisem: Kochanej Córce. 
- Olej kokosowy
- Szampon kokosowy
- podkład z YR
- łańcuszek z przywieszką w kształcie gwiazdki
- woda toaletowa z Avon 
- perfumetka o zapachu jabłkowym. 

* Podkład, woda toaletową i szampon dostaję zawsze jak jestem w PL, bo tu nie mogę ich kupić a to moje ulubione. 

I na tym skończę post.
Wyjazd był cudowny mimo że 3/8 dni spędziłam w szpitalu, o 23.30 wsiadłam do autobusu w stronę lotniska w Warszawie, kolejny post napiszę z zakupami, bo ten post jest bardzo długi, a zrobiłam naprawdę sporo zakupów, ponieważ nie wiem kiedy teraz będą w Polsce, teraz mam za zadanie " Przewracać swoje życie do góry nogami tu w UK". 

Pamiętajcie o uśmiechu - z nim idzie się przez życie łatwiej! 
Pat
Snapchat: pat-dream 

Continue reading

380. Babeczki bezglutenowe z czekoladą bez cukru + prawie Fit zakupy z Polski.

$
0
0
Cześć.

Na początku chciała bym podziękować za wszystkie przemiłe komentarze <3 i mam nadzieje że dziś pielęgnowaliście swoje własne wewnętrzne dziecko, bo w końcu każdy z nas ma w sobie dziecko.


Dziś trzecia i ostatni cześć postów kończąca mój pobyt w Polce, pokażę wam co kupiłam, i przywiozłam ze sobą z Polski,  pół walizki dobroci. Żeby post nie był krótki na początku napiszę przepis na babeczki, które zrobiłam dla mnie i Dastina z okazji Dnia Dziecka.

------------------------------------------------------------------------------------------
Babeczki bezglutenowe z czekoladą słodzoną stewią. 



Jedna babeczka to 116 kcal, przepis jest na 9 sztuk. 

Składniki:
- 150g mąki ryżowej
- 150 ml mleka roślinnego
- dwa jajka klasy 0( L)
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/3 łyżeczki sody
- 2 łyżki erytrolu

Dodatkowo:
- 50g rozdrobionej czekolady 

Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki połączyć ze sobą i dobrze wymieszać trzepaczką ( lub mikserem ) dodać rozdrobioną czekoladę, masę przelać do foremek na babeczki. Piec 25 minut w 180oC. 

------------------------------------------------------------------------------------------

Teraz czas na zakupy, zacznę od tych kupionych stacjonarnie, później pokażę zamówienie ze stron internetowych i napiszę też linki i te zamówienie są na " pół" z mamą. :) 


Na lotniku ( Chopina - Warszawa ) otworzyli sklep z Polską zdrową żywnością, więc kupiłam dwa batony ( jeden kosztował 10 zł ) mają dość długi termin ważności, składy też super, dam znać jak smakowały jak włączę je do jadłospisu. 


W sklepie Piotr i Paweł kupiłam czekoladę której opakowanie mnie zachwyciło już dawno, i chciałam mieć bardziej dla opakowania niż zawartości, ale na pewno kiedyś ją zjem :) Cena: 7.50zł. 


Sklep B1( dawny Real )
- na spróbowanie trzy budynie bez glutenowe: waniliowy, malinowy i czekoladowy: cena za jeden to 0.69zł 
- liście morwy białej do parzenia: cena ok. 5zł
- chrupki pełnoziarniste stefanki: cena ok. 2.5zł 

Sklep ze zdrową żywnością Jaglanka: 
- landrynki słodzone ksylitolem: cena ok. 12 zł
- batonik dobra kaloria o smaku kawowo-orzechowym:  cena ok.3zł
- cukier cynamonowy: cena 1.49zł za sztukę. 


Gazety/ Książki: 
- LifeFitness ( tą dostałam )
- FoodForum: cena 25zł
- be active ( gratis do książki )
- książka: Dziewczyna z pociągu: cena 29.99zł
- książka: Myślnik Ewy Chodakowskiej: cena 39.99zł ( Polecam! + 100 do motywacji ) 


Batony od LegalCake: 
Kupiłam 5, trzy oddałam ponieważ miały bardzo krótkie terminy ważności, nie zwróciłam uwagi, ale było to 4 dni od kupienia... więc tylko jednego przywiozłam dla Dastina który jedyny miał termin ważności do dnia mojego powrotu do Londynu. Cena 6.8 zł za sztukę. 

Duże zamówienie ze sklepu www.cosdlazdrowia.pl -> Klik <-
Tu pokażę wam całe zamówienie, i napisze co było dla mnie i dla mamy w ramach dodatkowego prezentu na dzień mamy. Cen nie będę podawać bo nie pamiętam, są wszystkie na ich stronie. Całość zamówienie to ok. 350zł. 


- 2kg pistacji ( mój brat i ojczym dostali po 1 kg w prezencie, brat na dzień dziecka a ojczym na dzień ojca :) ) 
- 2 kg orzechów włoskich (jedna paczka dla mnie, jedna dla mamy)
- 2 kg suszonych migdałów ( jedna paczka dla mnie, jedna dla mamy )
- 1 kg ksylitolu ( dla mamy ) 
- 0.5 kg soli himalajskiej ( dla mamy )
- przyprawy były w gratisie ( dla mamy ) 


- 3kg łuskanych pestek ze słonecznika ( 1kg dla mnie, 2kg dla mamy )
- 2 kg suszonych owoców morwy białej ( jedna paczka dla mnie, jedna dla mamy )
- 1 kg suszonej żurawiny ( dla mamy )
- 0.5 kg suszonych fig ( dla mamy ) 

Wszystkie owoce i orzechy są nie siarkowane i oprócz żurawiny dla mamy, są 100%. 


- sproszkowana morwa biała w tabletkach ( jedna dla mnie, jedna dla mamy ) 


Ze sklepu Kraina Obfitości ( w Poznaniu ):
- mleko kokosowe w proszku: cena 20zł
- kg 100% erytrolu: cena 39zł. 


Drugie zamówienie jest ze sklepu benatural.pl -> Klik <- również nie podam cen, wszystko jest na stronie, całość zamówienia to 106zł. 


- cztery budynie bez cukru: czekoladowy, morelowy, truskawkowy i waniliowy. 
- cztery kisiele bez cukru : truskawkowy, cytrynowy, 2x wiśniowy. 
- trzy galaretki wegańskie bez cukru: wiśniowa, cytrynowa i pomarańczowa. 
- sproszkowania 100% wanilia 
- rawnello ( na spróbowanie, już dawno chciałam je kupić )
- mix owoców liofilizowanych 
- żelki wegańskie bez cukru
- 2x makaron gryczany 100% ( jeden dla mamy ) 



Dastinowy przywiozłam:
- batonika od LegalCake
- jego gazetę: CD-ACTION
- dwie kinder niespodzianki 
- batonika: Miodowy Kłos
- Reese's w gorzkiej czekoladzie ( kupiłam na lotnisku )
- czekoladę z napisem Kocham Cię <3. 


Mój zapas <3 :)


I to wszystko :) Dla jednych dużo dla innych mało, dla mnie w sam raz, kupiłam wszystko co chciałam i miałam na liście " rzeczy do kupienia" :) 

Na dziś to wszystko, pamiętajcie o uśmiechu !
Pat

Continue reading

381.Tydzień w zdjęciach – foto menu liczone w kcal.

$
0
0
Cześć.
Jak wam mija czerwiec? 
U mnie miną szybko, coraz szybciej wracam do normalnego trybu życia. Dziś pokażę Wam co jadłam w minionym tygodniu i kilka innych zdjęć które zrobiłam, oraz troszkę przemyśleń. 


---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Śniadania: 



Naleśniki ryżowe z twarogiem, na wierzchu krem czekoladowy słodzony stewią ( ze sklepu www.stewiarnia.pl ) posypane wiórkami kokosowymi, czereśnie = 480 kcal. 

Naleśniki z mąki ryżowej, przepis na 8 sztuk - całość 877 kcal.
- 2 jajka
- jedno białko
- szklanka mąki ryżowej
- 260 ml niesłodzonego mleka kokosowego
- 20g erytrolu
- szczypta sody.

Środek ( w 8 sztukach 350 kcal)
- 250g twarogu
- 30g erytrolu
- żółtko jajka.




Naleśniki = 350 kcal.
Takie same jak wyżej, jeden z syropem czekoladowo-kokosowym, drugi z rozgniecionymi malinami. 



Bajgiel ziołowy z odtłuszczonym masłem, plasterkiem sera i łososiem wędzonym + ogórki = 450 kcal.



4 wafle ryżowe = 450 kcal. 
- dwa z twarożkiem czosnkowym, 1/2 plasterkiem sera, łososiem wędzonym, ogórkiem. 
- dwa z masłem orzechowym i cynamonem
- woda z 1/2 cytryny. 


Fit szarlotka = 430 kcal
- 50g płatków owsianych zalanych wodą
- jedno starte jabłko
- cynamon
- jajko
- erytrol
- 20g orzechów 
Wszystko zapieczone 20 minut w 180oC.

Jedzenie w pracy: 



Moje połowa:
- koktajl: mleko kokosowe, odtłuszczone masło orzechowe, banan, kakao, nasiona chia = 300 kcal
- kanapka: bułka orkiszowa, twarożek, 1/2 plasterka sera, jajko, papryka, ogórek, sól = 360 kcal
- truskawki = 50 kcal 


- jogurt z wanilią, truskawkami i granola orzechowa = 350 kcal.
- kanapka z masłem, łososiem wędzonym i ogórkiem = 412 kcal
- kasz pęczak z pieczarkami i brokułem, tofu w sosie chilli, pomidor - 400 kcal.

Podwieczorek: 

- Mrożona kawa z łyżeczką miodu i babeczka = 250 kcal. 


- czekoladowy budyń z wiórkami kokosowymi = 200 kcal. 


Obiady / Kolacje: 


- pieczony słodkie ziemniak, pomidor, brokuł i dwie babeczki jajeczne ( jajko, pieczarki, papryka, brokuł )  = 350 kcal.


- kotlet, pieczony ziemniak słodki, "makron" z cukinii i kabaczka, pomidor = 400 kcal.


- ziemniaki z koperkiem, ogórki z jogurtem naturalnym, " makaron" z cukinii i kabaczka, kotlet. Całość 360 kcal. 

* kotlet: biała fasola, grzyby, mąka ryżowa, marchewka, szpinak, czosnek, zioła, przyprawy suszone, usmażony na odrobienie oleju rzepakowego. 

Jeden " grzeszek " w tygodniu: 


Dwie żelki bez cukru, kostka surowej czekolady 73% z pomarańczą i cynamonem = 100 kcal. 

Dzisiejsze zakupy na najbliższy tydzień:


- jabłka
- ziemniaki zwykłe i słodkie
- cebula
- sałata
- ogórek
- banany
- truskawki
- żółty ser
- mleko kokosowe
- mleko bez laktozy ( dla D.) 
- jogurt naturalny
- jajka
- wafle ryżowe
- kwa
- kurczak ( dla D. ) 

Z jedzenia to wszystko :) 
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Od dwóch lat szukałam sobie kalendarza idealnego, i w końcu znalazłam, to nowa motywacja żeby wszystko ładnie notować. Notes ma 30 stron, w tym 12 kartek to 12 miesięcy roku, reszta to miejsce na notatki, idealny. Minimalistyczny.

 


Dostałam cztery nowe pocztówki, trzy z Taiwan'u i Jedna z Guang Dong w Chinach <3 Moja kolekcja coraz bardziej się powiększa. 

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"inne" głupkowate zdjęcia z tygodnia: 


 <3 Snapchat: pat-dream = głupkowaty nastrój.


Post z Instagram: pat_dream_uk <3


["Jesteś gruba, wyglądasz jak świnia", " nigdy nie będziesz fit", " żresz syf "," i ty niby jesz zdrowo?" .... Itp itd...
Ej serio... ? To jest już nudne, czy w dzisiejszych czasach każdy musi być " taki sam", mam lustro w domu i widzę jak wyglądam, ale może ja wcale nie chce być chuda ? Schudłam swoje, w końcu mam za sobą -25kg... Ale to i tak jest dla wielu problem.
Bo nie mam "kaloryfera" i nie pokazuje bicepsów... Ał to boli, choć pewnie jutro zapomnę, bo życie toczy się dalej. Ja wiem o co walczę, podążam za marzeniami, moje się spełniają, a Twoje ? ]

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W tym tygodniu tylko trzy treningi, bo mi się więcej po prostu nie chciało :), zawsze ciężko wracać mi po urlopie do pracy i potrzebuję 1-2 tygodnie żeby przyzwyczaić organizm do funkcjonowania na pełnych obrotach. 

- 30 minutowe cardio z wykorzystaniem schodów, skakanki i ciężarku. 
- trening siłowy górnych partii ciała: 8 ćwiczeń ze sztangą 15 kg, 3 serie po 10 powtórzeń, 10 ćwiczeń z ciężarkami 2x3kg, 3 serie po 10 powtórzeń, 15 pompek, rozciąganie. 
- trening siłowy dolnych partii: 10 ćwiczeń ze sztangą 10 kg, 3 serie po 10 powtórzeń, rozciąganie.  


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Na dziś to wszystko.
Pamiętajcie o uśmiechu! :)
Pat
Snapchat: pat-dream 

Continue reading

382. Waniliowy sernik bez cukru + fotomenu.

$
0
0
Cześć.
Dziś mam Wam przepis na moje ulubione ciasto, który zrobiłam całkowici spontanicznie, weszłam do kuchni i powstało z tego co miałam w kuchni.



Kawa + sernik + relaks = wieczór idealny. ( 354 kcal )

Waniliowy sernik bez cukru 


Składniki:
- 100g płatków owsianych ( u mnie bez glutenowe )
-  nieduży banan ( ok 100g )
- 4 jajka (L)
- 200g twarogu
- budyń waniliowy
- sproszkowana naturalna wanilia ( można użyć olejku, lub pominąć )
- coś słodkiego: tym razem tagatoza ( tagatoza do kupienia  na www.stewiarnia.pl -> Klik <-  ) - ilość według uznania, ja użyłam do całości 50g.
- pół łyżeczki cynamonu.

+ masło ( użyłam odtłuszczonego- bo tylko takie miałam ) do wysmarowania blaszki, mąke kokosową do osypania.

Na początku miały być babeczki, ale miałam za mało foremek.

Sposób przygotowania:


Spód:
Płatki owsiane zmiksować na " mąkę ", dodać żółtko, 5g tagatozy, cynamon, szczypt wanilii, banana i zmiksować na gładką masę.

Masa serowa :
Twaróg, 3 żółtka, 30 tagatozy, budyń, 1/5 łyżeczki wanilii, zmiksować na gładką masę.
W misce upić dwa białka na sztywną pianę. Delikatnie połączyć masę serową z białkową pianą.


Spód blachy wyłożyć masą owsianą, na górę wylać masę serową.
Pic w 180oC ok. 45 minut do mocno zarumienienia ( nie otwierać piekarnika w czasie pieczenia !).
Po 45 minutach, ubić dwa pozostał białka z 15g tagatozy i szczyptą wanilii, na sztywną pianę. Wyjąć ciasto z piekarnika i wyłożyć pianę. Zapiekać dodatkowe 5-8 minut do ładnego zarumienienia góry. ( Uwaga żeby nie spalić !)



Całe ciasto ma 1052 kcal, u mnie będzie to 8 porcji.
Jeden kawałek to ok.131 kcal.


------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dodam jeszcze kilka posiłków z tego tygodnia. :)


Placuszki z serkiem wiejskim: 450 kcal
Składniki: 2 łyżki mąki ryżowej, 3 łyżki serka wiejskiego, jajko, szczypta sody, łyżka erytrolu, usmażone na łyżeczce oleju kokosowego. Mus to poduszone maliny z erytrolem.


Placuszki twarogowe: 405 kcal
Składniki: 50g twarogu, jajko, dwie łyżki mąki ryżowej, odrobina sody, posłodzone stewią, usmażone na łyżeczce oleju kokosowego.
W środku jogurt naturalny na górze sos czekoladowo - kokosowy.


Kanapki i truskawki i jogurtem: 400kcal.
Dwa wafle ryżowe, z twarożkiem czosnkowym, sałatą, serem, wędzonym łososie i ogórkiem.


W PL sklepie kupiłam żytni chlebek więc codziennie do pracy noszę kanapkę, bo muszę go zjeść,
Do środka wkładam co akurat jest w lodówce. To jeden z przykładów.

Kanapka 350 kcal:
dwie kromki chleba żytniego, jajko, plasterek żółtego sera, twarożek, sałata, papryka, pomidor, pieprz.


Sałatka przed włożeniem do pudełka: 350 kcal.
Składniki: sałata, jajko, pół puszki tuńczyka, ogórek korniszon, papryka, pomidor, sos.


Upiekłam falafele więc codziennie przez 3 dni miałam falafele w obiedzie.
Falafele: cieciorka, cebula, dużo przypraw, mąka ryżowa, jajko. Upieczone 20 minut w 180oC.
Całość: 500 kcal
Ryż z pieczarkami i cebulą, falafele, ogórek korniszon, ogórki z pomidorem w jogurcie z solą himalajską.

Mrożona kawa.
Chyba najlepsza z takich " co można kupić w każdym sklepie ": 138 kcal.
Skład: 61% mleka, 36% kawy arabica, 3% cukru trzcinowego.


W pracy zawsze mam ze sobą pudełeczko a w nim: morwę, daktyle i orzechy włoski, zjadam jak mam ochotę i jest to 250 kcal.


------------------------------------------------------------------------------------------------

Na dziś to wszystko, biorę się za trening, w końcu samo się nie zrobi <3.

Pamiętajcie o uśmiechu!
Pat
Snapchat:pat-dream 

Continue reading

383. Z Serii: O wszystkim i o Niczym.

$
0
0
Cześć.
Dziś post będzie jednym wielkim miksem zdjęć. :) Nie mam przepisy, ani żadnych " nowinek" życie toczy się powolutku, a zdjęcia do pokazania na blogu czekają, więc czas najwyższy na post!

Zacznę od posiłków które zjadłam od ostatniego napisania postu.


- kanapka: dwie kromki chleba, twarożek, ser wędzony, ogórek i rzodkiewka: 249 kcal.
- owoce: winogrona i czereśnie: 109 kcal.
- sałatka: makaron bez glutenu, tuńczyk z wody, kukurydza, papryka czerwona, ogórki, majonez: 472 kcal.


- placuszki: dwa jajka, dwie łyżki mąki ryżowej, dwie łyżki mąki kokosowej, odrobina sody, 6g cukru kokosowego. Usmażone na oleju kokosowym. Do nich mus z malin ( 50g ): 429 kcal.
- owoce: truskawki, czereśnie, winogrona, po 100g: 158 kcal.
- kanapka: chleb, masło, ser, jajko, rzodkiewka, sałata, ogórek : 349 kcal.

- budyń bananowy dosłodzony cukrem kokosowym z rozkruszonymi suszonymi bananami: 240kcal.

- owoce: truskawki, czereśnie, winogrona, po 100g i orzechy włoskie. 195 kcal.


- kawa mrożona i sernik: 429kcal. 


- miska popcornu: 300 kcal.
* Gdy obejrzałam wszystkie odcinki Pamiętników Wampirów i The Originals nie chciałam oglądać znów filmu/ serialu więc włączyłam sobie bajkę: Pokemony ! I takim cudem mam co oglądać codziennie po 1-2 odcinki. :) Zostało mi jeszcze 13 sezonów ( w jednym jest ponad 40 odcinków ), w końcu jakoś muszę pielęgnować swoje "wewnętrzne" dziecko. <3 Uwielbiam chrupać popcorn jak coś oglądam. 
- obiad: kiełbaska z łososia, brokuł i ogórki: 420 kcal.
* kiełbaskę kupiłam pierwszy raz w Polskim sklepie i była obrzydliwa :) 
- "omlet": dwa jajka, pieczarki, połówka plasterka sera w środku, wafel ryżowy z twarożkiem, połówka plasterka sera, ogórek: 400kcal. 

- dwa wafle ryżowe z twarożkiem, serem i ogórkiem. 


- Batonik
Skład: daktyle, chrupki zbożowe ( mąka kukurydziana, mąka ryżowa )wiórki kokosowe, orzechy nerkowca (5.8%), orzechy ziemne (3.9% )

<3

Tak piękne <3 :)


Mój kalendarz pięknie się wypełnia " dniami z treningami " oby już na stałe do nich wrócić bez żadnych " potknięć " chorób i szpitali po drodze. Na razie żyje spokojnie i stabilizuję sytuacje przez najbliższe dwa miesiące, mogą zająć się sobą w 100%. 



Mój D. też wrócił do treningów i postanowił kupić białko to i ja do zamówienia dorzuciłam coś dla siebie, więc na pewno będą się pojawiać przepisy z wykorzystaniem białka. Ja mam smak ciasteczek czekoladowo - orzechowym, a D. orzechowy, do zamówienia dostałam cukier kokosowy i paczkę proteinowych batoników do testów. :) To będą takie " legalne " słodycze po treningach. 






Uwielbiam wiosenno - letnie targi! :) 
Moje warzywa i owoce na ten tydzień:
- jabłka, rzodkiewki, ogórki, słodki ziemniak, winogrona, pomidory, borówki, maliny, truskawki i czereśnie. 

I to wszytko, nie zrobiłam więcej zdjęć więc kończę ten post, do napisania niedługo
Pamiętajcie o uśmiechu!
Pat 
Snapchat: pat - dream 


Continue reading


383. Dzień z mojego życia – 19.06.2016 – tarta truskawkowa i babeczki biszkoptowe bez cukru z owocami.

$
0
0
Cześć.
Jak wam miną kolejny tydzień? Mam nadzieje że cudownie jak u mnie. Dziś napiszę o moim dniu, będą dwa przepisy, jadłospis, zakupy i pewnie coś jeszcze wymyśle w trakcie.

Zacznę od początku.


Śniadanie: 280 kcal
Jajecznica z dwóch jajek (L), ogórki z rzodkiewką i mrożona kawa.

Zaraz po śniadaniu pojechałam na zakupy i na " targ" z jedzeniem. Pokażę Wam kilka zdjęć, co na takich targach można spotkać.


Pierwsze stoisko ohh... ale nie kupiłam ani jednego...






Ciasta w 100% wegańskie :)






Dastin kupił sobie lemoniadę a ja koktajl z mango i ananasa ( 180 kcal ) 


Obiad: 600kcal całość, zjadłam 3/4.
Pita z falafelami i warzywami.



Zakupy z targu na ten tydzień:
- czereśnie
- pomidory
- truskawki
- maliny
- jeżyny
- chleb orkiszowy


Inne zakupy:
- pocztówki z Londynu do wysłania
- dwie sylikonowe łopatki do wypieków ( jedna większa druga mniejsza, z tyłu na większej jest przelicznik miar kuchennych )
- torebeczki do mrożenia
- książko / malowanka: Big Book of fun z myślą o Dastina siostrze która ma we wrześniu urodziny i jak co roku wyślemy jej prezent, a "książka " jest boska, bo ma w sobie bajki, malowankę, łamigłówki i naklejki z bajek które ona najbardziej lubi.

Dwie rzeczy Dastina:
- słuchawki: urbeats
- zabezpieczenie do kabla z myszki - nie wiem jak to się nazywa po Polsku: razer.


I w ramach " co miesięcznego prezentu od Dastina " dostałam dwie małe świeczki jedną o zapachu: summer scoop, drugą o zapachu red raspberry, oraz koszulkę ( fason sobie sama wybrałam a D. wybrał kolor ). Ja dla Dastina w ramach " prezentu " płacę za pakiet do jego konta z grami.



Podwieczorek: 320 kcal.
Tarta z truskawkami i owoce.

Przepis:

Tarta na kruchym cieśnie z truskawkami.


Składniki:
- 200g mąki orkiszowej
- 100g masła (u mnie klarowane ale świetnie sprawdzi się też odtłuszczone lub olej np: kokosowy)
- 60g cukru kokosowego ( można użyć innego zamiennika cukru białego )
- 400g truskawek
- jajko
- 20 g mąki kokosowej ( może też być np: ziemniaczana )

Sposób przygotowania:

Mąkę orkiszową, masło (95g ) cukier( 50g ) i jajko, połączyć ze sobą, uformować kule i włożyć do zamrażalki na 20 minut.
W tym czasie truskawki umyć, obrać z szypułek i przekroić na połowę, wsypać truskawki do miski i dodać do nich pozostałe 10g cukru ( słodzika ) i 15g mąki kokosowej.
Foremkę do tarty posmarować 5 g masła i obsypać 5g mąki kokosowej.
Po 20 minutach wyjąć ciasto z zamrażalki, oderwać 3/4, resztę zostawić w zamrażalce.
Włączyć piekarnik do rozgrzania do 180oC
Równomiernie wyłożyć foremkę ciastem i zapiec 10 minut w 180oC w rozgrzanym piekarniku.
Po 10 minutach wyjąć tarte z piekarnika i ułożyć na niej pokrojone truskawki ( dupką do góry ).
Z zamrażalki wyjąć pozostałość ciasta, rozdrobnić i posypać truskawki. ( ja użyłam do tego tarki o grubych oczkach )
Piec tarte dodatkowe 20 minut w 180oC.

Całość ma 2019 kcal - porcji wyjdzie tyle na ile ją pokroicie. Ja ją rozdzieliłam na 10 porcji.



Po podwieczorku przyszedł czas na wypróbowanie moich nowych łopatek ( tartę robiłam w środę ).

Babeczki biszkoptowe bez cukru z owocami


Składniki: 
- szklanka mąki orkiszowej ( 180 g )
- 4 jajka
- 100g jeżyn
- 100g malin
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1g wanili
- 50g erytrol'u
- 100ml mleka ( u mnie kokosowe niedosładzane - dodałam bo masa była " za gęsta " ) 
- 9 papierowych foremek 

Sposób przygotowania: 
Mąkę, żółtka jaj, erytrytol, proszek do pieczenia, wanilie i mleko, połączyć ze sobą, ubić białka na sztywną pianę i po trochę dodawać do mącznej masy. Gdy cała masa się połączy przelać ciasto do foremek ( po trzy łyżki do każdej ) na górę ułożyć owoce. Piec 25 minut w 180oC. 

Jedna babeczka to 121 kcal. 





Przekąska 121 kcal: jedna babeczka. Wyszły pysznie. Słodycz ciasta i kwaśność malin to połączenie idealne. 


Oczywiście po południu jak co niedziele, wysprzątałam wszystko perfekcyjnie, wypisałam  karki, zapisałam plany na kolejny tydzień i zaczęłam pisać ten post.


Trening zrobiony, 30 minut górnych partii ciała z obciążeniem 2x po 3 kg i ze sztangą 10kg, jutro przed pracą poranne cardio. 


Kolacja: 580 kcal + piwo.
Trzy kromki chleba orkiszowego:
- twarożek pomidorowy, plasterek żółtego sera, pomidor i pieprz.
- twarożek naturalny i makrela
- twarożek naturalny i dżem wiśniowy 100%. 

Na dziś to wszystko, wieczór z filmem się zapowiada, dzień i tydzień uważam za udany w 100%.

Pamiętajcie o uśmiechu !
Pat
Snapchat: pat-dream 

Continue reading

385.Foto menu liczone w kcal: 20-24.06.2016r.

$
0
0
Cześć.
Już piątek, jak dobrze! Jeszcze jutro do pracy i niedzielny relaks, tydzień zleciał jak zawsze szybko, praca, praca... dużo pracy, dom, tylko dwa treningi, ale " czysty " jadłospis utrzymany, zresztą sami zobaczcie! Dziś w poście tylko jedzonko, bo kolejny post w niedziele, więc rozpisze się wtedy. 



I: 394 kcal 
Trzy małe kromki chleba z orkiszu:
- twarożek, ser, pomidor
- twarożek, jajko
- twarożek, dżem wiśniowy 100%.
II: 238kcal
- fit sernik zeberka
- arbuz
II: 267 kcal
- kasza pęczak z pieczarkami
- pieczony łosoś
- brokuł
- pomidor


IV: 395 kcal + kawa 100 kcal. 
- kasza pęczak z pieczarkami
- smażona miruna w mące orkiszowej
- pomidor z pieprzem
- brokuł

V: 368 kcal.
Chleb orkiszowy:
- twarożek, ser, pomidor.
- masło, jajko
- woda z 1/2 cytryny.
VI: 422 kcal.
- dwa kawałki sernika
- maślanka z 6g cukru kokosowego
- 100g borówek
VII: 237 kcal
- brokuł
- ryba
- pomidor

VII: 380 kcal
- kisiel
- chrupki kukurydziane 

VIII: 180 kcal ( porcja )
- maślanka
- owoce ( maliny, borówki, jeżyny ) 



IX:390 kcal.
- Omlet białkowy z masłem orzechowym.
Składniki na omlet: miarka odzywki białkowej ( u mnie smak orzechowo - czekoladowych ciasteczek ), 20g mąki ryżowej, 50 ml niesłodzonego mleka kokosowego. Usmażone na oleju kokosowym. 
"sos" dwie łyżki odtłuszczonego masła orzechowego w proszku, łyżka wody, posypane wiórkami kokosowymi. 



X: 390 kcal
- omlet ( ten z góry ) 
XI: 542 kcal.
- bułka białkowa ( sklep: lidl )
- jajko
- plasterek żółtego sera
- ogórek
- rzodkiewka
- twarożek 
XII: 189 kcal
- brokuł
- pieczony łosoś w sosie słodko-ostrym
XIII: 118 kcal.
- czereśnie
- pomidor. 



XIV. 353kcal
Placuszki brokułowe z sosem czosnkowym ( są na jutro ).



Składniki na porcje:
- 150 g ugotowanego brokułu 
- jajko M
- 100g podsmażonych pieczarek
- przyprawy: pieprz, sól, papryka wędzona
- szczypta sody
- 30g mąki ryżowej. 
- 10ml oliwy z oliwek.

Sposób przygotowania:
Wszystko oprócz pieczarek i oleju zmiksować, masę brokułową połączyć z pieczarkami, smażyć na oliwie do zarumienienia. 



Sos:
- 3 łyżki jogurtu naturalnego i rozgnieciony ząbek czosnku. 



XV: 285 kcal.
- sernik zeberka
- jabłko 

Placuszki przełożone do pudełka i dodany pomidor. 

*Przepis na sernik ( na 10 kawałków, foremka okrągła 12 cm średnicy )

Składniki:

- 250g chudego twarogu
- 4 jajka
- 50g cukru kokosowego
- 1g wanilii 
- opakowanie budyniu waniliowego ( niesłodzonego ) 
- 50 ml mleka ( u mnie kokosowe niesłodzone ) 
- dwie łyżeczki naturalnego kakao. 
+ papier do pieczenia.

Sposób przygotowania: 
Białka oddzielić od żółtek zmiksować  z cukrem, wanilią, budyniem, mlekiem i twarogiem. Białka ubić na sztywną pianę i porcjami połączyć z masą twarogową. 1/3 masy przelać do innej miski i połączyć z kakao. Foremkę wyłożyć papierem do pieczenia, nalewać masę warstwami ( zawsze troszkę więcej jasnej ). Piec w 180oC 50 minut. 

Całe ciasto to 1011kcal, Ja podzieliłam je na 10 porcji, więc w kawałku mam 101 kcal. 

Z jedzenia dziś to wszystko, tylko, albo aż tyle zrobiłam zdjęć, oczywiście o niektórych rzeczach zapomniałam np: o budyniu z wiórkami i musli śniadaniowym, maślankę też piłam codziennie w tym tygodniu i zjadłam big arbuza ! :) Calutkiego sama w przeciągu 5 dni. Ale ok 1800 kcal staram się trzymać.
W niedziela napiszę Wam o moim zakładzie z Dastinem, na całe 5 miesięcy, rozstrzygnięcie zakładu 25 grudnia. "zasady" są dopracowane i napisane czarno na białym, będzie ciekawie. Ale o tym w następnym poście. Do napisania ! 


Pamiętajcie o uśmiechu!
Pat
Snapchat: pat-dream 


Continue reading

386.Babeczki " bez" , zakupy i piękny prezent.

$
0
0
Cześć.
Dziś post inny niż zaplanowałam, ponieważ jeszcze nie dokończyłam pisać poprzedniego, a że obiecałam że post dziś będzie, więc o to on. 

Znajdziecie dziś u mnie przepis na przepyszne i cudnie wyglądające babeczki dietetyczne, moje zakupy z tego tygodnia, prezent który dostałam od wspaniałej osoby oraz zapowiedz kolejnego postu. 


Babeczki "bez":
- bez białego cukru
- bez glutenu
- bez dodatku tłuszczu 



Składniki na 10 sztuk: 
- 160g mleka ( u mnie kokosowe niesłodzone )
- 50g cukru kokosowego
- 2 jajka (M)
- 150g serka wiejskiego
- 50g mąki kokosowej
- 60g mąki ryżowej
- szczypta sody
- szczypta wanilli ( można ominąć )

+ foremki do pieczenia

Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki razem zmiksować, przelać do foremek i piec 25minut w 180oC.
W jednej babeczce są 82 kcal. 


Polewa:
- 20 g " masła " orzechowego ( odtłuszczony proszek )
- 50 ml mleka
- 5g wiórek kokosowych

Proszek wymieszałam z mlekiem i " zamoczyłam" w nim babeczkę, posypałam wiórkami.

Z polewą jedna babeczka ma 98 kcal. 




Zakupy:


- ziemniaki
- bób
- brokuł
- ogórek
- marchewki
- cebula biała i czerwona
- pieczarki
- pomidory
- słodkie ziemniaki


- ser gouda
- ser cheddar z chilli
- jajka
- serek wiejski
- mleko bez laktozy 0.4%.
- serek na kanapki z czosnkiem i ziołami ( one mają najlepsze składy ! )
- masło lurpak z chilli i limonką
- masło lurpak z wędzoną papryką


- chleb orkiszowy z orzechami włoskimi i nasionami
- mleko w proszku 1%
- mąka kokosowa.


Mój nowy lunch box ( widzieliście już jego wykorzystanie w ostatnim poście, kupiłam go na początku tygodnia ) .



Z " nie jedzenia " też coś kupiłam, bo przecież zdaniem niektóych ja " tylko jem i nic innego w życiu nie robie :) ".
- ulubiona pasta do zębów - AloeDent
- żel pod prysznic o zapachu czekoladowym, pachnie tak cudownie że nie mogłam się oprzeć <3, pachnie jak gorąca czekolada. ( Mama mi powiedziała że w PL też już są )
- waciki do zmywania makijażu ( one są zszywane więc najlepsze )
- naturalny płyn do oczyszczania twarzy- NAOAY.

Z zakupów to wszystko.

A teraz pochwalę się najpiękniejszym prezentem jaki dostałam " od osoby poznanej przez bloga ". Prezent jest od Bożeny, z Bożeną piszę od początku roku i razem pilnujemy się żeby " trzymać czystą michę". Na początku czerwca będąc w Polsce wysłałam jej paczkę z zdrowymi przekąskami z UK. :)



W środku znalazłam dwa fit batonik, oraz jeden z moich ulubionych cytatów który zawsze i ja piszę innym. :) Jako ten " motywujący" żeby z nim iść przez życie. Dziękuje ! Mój uśmiech od ucha do ucha jest wielki niczym banan.


Dziś mija dokładnie 4 miesiące od mojej " nieszczęsnej wizyty u fryzjera ". Pani która miała mi " obciąć 1 cm włosów i wyrównać końce " obcięła mi ok. 15cm które tak długo hodowałam. Było mi tak strasznie smutno, bo jakim prawem ktoś mi uciął długość w której się nie lubię? Chodziłam 3 miesiące w koczku lub warkoczu, ponieważ " krótkie " włosy kojarzą mi się z tą wersją mnie, która ważyła ponad 100kg. Tym zdjęciem zakończę ten post, i myślę że to będzie dobry pomysł na nowy temat/post " jak moja dieta i pielęgnacja wpływa na moje włosy.


Miałam dziś napisać o moim wyzwaniu z Dastinem, wyzwanie trwa, dziś już 2 dzień miną, ale nie jest jeszcze dopracowana nagroda którą sobie " zafundujemy " więc cierpliwości, jak wymyślimy to napiszę więcej.

Na dziś to wszystko, pamiętajcie o uśmiechu!
Pat. 
sanpchat: pat-dream. 

Continue reading

387. O wszystkim i o niczym – tydzień w zdjęciach.

$
0
0
Cześć.
Muszę wymyślić inną nazwę do tych postów " o wszystkim i o niczym", może podsumowanie tygodnia w zdjęciach ?
Często chcę napisać w tygodniu post ale po prostu nie mam na to czasu, cały tydzień wracałam do domu około 22, póki wszystko przygotuję jest około 00, a ok 6-7 am wychodzę do pracy, więc dziś post z wielkim miksem zdjęć.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Zacznę od jedzenia:


I: 266kcal
- dwie babeczki i gruszka: 266 kcal
II: 179kcal
 - pieczony łosoś w ziołach i duży pomidor.
III: 206 kcal
- białko ( smak orzechowo- czekoladowych ciasteczek ) z mlekiem 0.4%: 206 kcal.
IV: 44kcal
- kawa z ekspresu.


V: 312kcal
chleb orkiszowy 70g:
- twarożek i dżem wiśniowy 100%.
- masło z chilli, ser żółty z chilli, ogórek.
- kawa 44 kcal.
VI: 344kcal.
- baton: miodowy kłos.


Skład: płatki owsiane, mleko, miód (12.5% ), rodzynki, słonecznik, kokos, orzechy, sezam, żurawina, ryż prażony, białe czekolada.

* dawno nie wiedziałam  " tak źle napisanego składu" nie to żebym się czepiała, ale żurawina było słodzona ( a tej informacji nie ma ) i co to jest " biała czekolada "? Baton pyszny ale za słodki.


VII: 355kcal
chleb orkiszowy:
- twarożek, dżem wiśniowy 100%
- twarożek i jajko
- masło, ser z chilli, ogórek.
VIII: 318 kcal
- czereśnie i dwie babeczki.
IX: 353 kcal
- ziemniaki, falafele, pomidor.
X:412 kcal
- płatki zbożowe wymieszane z białkiem, 200 ml mleka 0.4%.


XI: 355 kcal:
 chleb orkiszowy:
- twarożek, dżem wiśniowy 100%.
- twarożek i jajko.
- masło, ser z chilli, ogóre.
XII: 282 kcal
- kawałek sernika, babeczka, jabłko.
XIII:468 kcal
- ziemniaki, falafele, pomidor.
XIV:
- galaretka malinowa.


XV: 275 kcal
- 50g rawnello - orzechowy sen o cynamonie.

Skład: daktyle, migdały, orzechy włoski, orzechy laskowe, cynamon.


mecze = % - nie liczone kcal.


Dziś mecz u Nas, przygotowałam dla facetów fit przekąski, na szczęście wszyscy się zdrowo ożywiamy i każdy wiedział że przychodząc do nas " syfu " nie dostanie.
Zaraz po pracy przygotowałam im:

Orzechy włoski i daktyle. 
Galaretki:
- galaretka bez cukru cytrynowa
- dwa banany
- 150g borówek, 20g malin.



Kokosanki:
- w wiórkach kokosowych
- w kakao
- w płatkach surowego ziarna kakao.



Składniki na 14 sztuk: 
- 250g serka Quark
- 50g wiórek kokosowych
- 30 g mąki kokosowej
- 30g miodu.

Sposób przygotowania:
Wszystko razem wymieszać i odstawić do lodówki na godzinkę, polepić kuleczki obsypać w posypkach. Jedna sztuka to 48 kcal.

Popcorn - kupiłam.




Z jedzenia to wszystko, w tym tygodniu wypiłam dużoooo kawy. :) Kiedy normalnie jej nie potrzebuje w tym tygodniu była priorytetem. Oczywiście nie robiłam zdjęć wszystkiego, pokazuję tylko część jadłospisu, na pewno przygotuję post z jadłospisem od śniadania do kolacji.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Jak to jest z moimi włosami.

Dla jednych " a tam odrosną " a mnie żal za serce ścisną, jak spojrzałam w lustro po wysuszeniu włosów u fryzjera. Ponieważ mi włosy " wypadają garściami " jak przeżywam w życiu " trudne chwilę" i niestety w miejsce tych włosów wyrastają mi siwe, tak wiem jestem młoda a "naturalnego" koloru już nie mam bo 1/3 moich włosów to włosy siwe. Dlatego nigdy nie zobaczycie mnie w " naturalnym kolorze ". Przez to mam też mało włosów i bardzo wolno mi rosną.

Pod koniec lutego będąc w Polsce poszłam do fryzjera podciąć 1-2 cm włosów i wyrównać końcówki, zresztą sami zobaczcie ile to według fryzjerki 1-2 cm długości, bo chciała " żeby wyglądały zdrowiej ". Hodowałam włosy 4 lata...



Z takiej długości włosy zaczęłam hodować...Zdjęcie z przed 4 lat, które nigdy nie ujrzało bloga. :)

Na dzień dzisiejszy po 4 miesiącach jestem zadowolona z długość i jakości włosów. Uważam że włosy mi teraz rosną najszybciej, mimo że nadal są regularnie farbowane.


A to zasługa dwóch produktów:
- płukanki z octu jabłkowego 1-2x w tygodniu:dwie nakrętki octu na pół litra wody. spłukuje po całości najwięcej na skórę głowy, zawijam włosy w ręcznik i zapach " octu " wyparowuję po kilku minutach.
- rosyjska maska drożdżowa na porostu włosów - cudo, nie dość że naturalna to jeszcze właściwości i zapach cudowne.





A wy macie jakieś sprawdzone sposoby na porost włosów?
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Żeby post nie był "nudny" to napiszę Wam o mojej drugiej pasji która stoi na drugim miejscem zaraz za zdrowym odżywianiem. Kolekcjonuje czyste pocztówki i "bloczki" - zestawy znaczków.


P.S jeśli chcecie wymienić się kartkami to napiszcie do mnie.


W poniedziałek dostałam pocztówki z Paryża od mojego pracodawcy, spędzał tam weekend. On wie że kolekcjonuje karki to mi przywiózł. Dostałam już kiedyś od niego kartki z Turcji i Włoch. Są piękne.


Dostałam w tygodniu również karki od Domieniki:
- Auschwitz
- Kielce
- Szczecin
Oraz kilka znaczków, dziękuje <3 z Auschwitz to moje pierwsze pocztówki są zachwycające i przypominają mi opowieści mojej babcia [*].


Do mojej mini kolekcji zamówiłam sobie również bloczek znaczków z 90 urodzin Królowej.
Mam ich kilka jak ktoś również zbiera znaczki, to mogę się wymienić.


Korzystając z " letnich wyprzedaży " kupiłam sobie stemple z Londynu, teraz każda koperta lub pocztówka będzie ze stemplem. :)




I ostatnią rzeczą którą kupiłam,  również korzystając z wyprzedaży ( -70% ), 4 zapachy małych świeczek z YANKEE CANDLE:
- my serenity
- toasted marshmallow
- summer scoop
- pink sands


Na dziś to wszystko.  Jutro post się nie pojawi, planuje 100% relaks w domu. Myślę że napiszę w połowie przyszłego tygodnia i pokażę Wam pełne 2-4 jadłospisy z 1800 kcal. :)

Pamiętajcie o uśmiechu! 
Pat
Snapchat: pt- dream

Continue reading

388. Foto menu liczone w kilokaloriach.

$
0
0
Cześć.
Jak wam mija tydzień? 
Dziś przygotowałam psot z moimi pełnymi 4 jadłospisami z minionych dni. 
Staram się trzymać bilans 1700-1800kcal, i dziś tylko o tym. 

Poniedziałek 04.07.2016r.



Śniadanie 304 kcal. 
koktajl z odżywki białkowej i banan.

II śniadanie: 521 kcal 
Buła pełnoziarnista:
masło z chilli, twarożek, żółty ser, jajko, pomidor.

Obiad: 260 kcal
Smażony łosoś bez tłuszczu, pieczony słodki ziemniak.

Przekąska: 61 kcal
100g czereśni.


Po treningu: 206 kcal 
Baton QuestBar


Kolacja: 381 kcal.
Sushi wegańskie i prażone włoskie orzechy.

Razem: 1733kcal. 

Białko: 108g, Tłuszcze: 60g, Węglowodany: 184g

Nie liczę makro, ale korzystam z aplikacji fitatu i tam mi pokazuję podsumowanie dnia i wszystko się zgadza, ustawiłam sobie proporcje  B: 25%, T: 35%, W: 45% do 1800kcal.

Wtorek 05.07.2016r.


Śniadanie 640 kcal + 44 kcal kawa.
Omlet: odżywka białkowa, jajko, 40g mąki ryżowej, 100ml mleka 0.4%. 30g masła orzechowe, 70g banan, cynamon.



II śniadanie 344kcal. 
Kanapka z chlebem żytnio - owsianym.
Twarożek, żółty ser, papryka, połówka jajka. 120g czereśni.

Obiad 353 kcal: 
Łosoś smażony bez tłuszczu, ryż basmati w przyprawach, pomidor, brokuł.



Podwieczorek: 239kcal
Zapiekanka z ketchupem.
Ugotowane ziemniaki, cebula, pieczarki, przyprawy, wszystko zalane jajkiem i zapieczone.

Kolacja: 158 kcal 
Serniczek z mikrofalówki ( zdjęcie niżej )

Razem: 1778 kcal. 

Środa 06.07.2016r.


Śniadanie 289 kcal.
Koktajl: 150 mleka 0.4%, 85g banan, 10g " masła" orzechowego, odżywka białkowa.




 II śniadanie 544 kcal. 
- 4 liczi
- pistacje
chleb żytnio- owsiany: twarożek, jajko, ser, papryka, pomidor.



Obiad: 347 kcal
Dorsz usmażony na 10g oliwy z oliwek z pieczarkami, brokuł, orzechy włoskie.


Podwieczorek 490 kcal.
" serniczek z mikrofali "
Składniki: 50g twarogu, dwa białka jajek, 9g cukru kokosowego, 40g mąki ryżowej, 4g kakao = 2.5 minuty w mikrofalówce, czereśnie i mrożona kawa.

Kolacja 98 kcal. 
Kisiel owocowy.

Razem 1768 kcal

Czwartek 07.07.2016r.


Śniadanie 392 kcal. 
50g płatków jaglanych, 150ml mleka 0,4%, 50g borówek, 20g masła orzechowego.

II śniadanie 428 kcal.
Placuszki z dżemem wiśniowym 100%.
Składniki: mąka ryżowa 40g, jajko, dwa białka, 9g cukru kokosowego, 15ml mleka, usmażone na 10g oleju kokosowego.



Kawa z mlekiem i kakao : 114 kcal. 


Obiad 197kcal. 
Dorsz usmażony z pieczarkami na 5g oliwy z oliwek, ryż, brokuł.
+ 150g czereśni: 87kcal. 


Kolacja 464kcal.

Trzy ciasteczka owsiane, twarożek, dżem wiśniowo- brzoskwiniowy ( produkcja: mama :) )
W szklance: Jogurt naturalny ( nie wypity w ciągu dnia) z łyżką proszku orzechowego.

Grzeszek: piwo do meczu 98 kcal :)

Razem: 1780 kcal. 


Na dziś to wszystko, udanego końca tygodni i pamiętajcie o uśmiechu. 



Instagram z pocztówkami, znaczkami i niedługo książkami. 

Pat - Dream 

Continue reading

389. Farma Owocowo – Warzywna, przepis na Bezy bez cukru, zakupy i Richmond Park.

$
0
0
Cześć.
Na dziś planowałam pokazać Wam tylko przepis, ale spontanicznie wybraliśmy się na farmę z przyjacielem, zrobiliśmy zakupy i pojechaliśmy do Richmond Park.

Post z serii " Dzień z mojego życia w zdjęciach". 

Zacznę od tego że umówiliśmy się na 8 rano żeby jechać na niedzielny targ, obudziłam się o 7.50, więc wyglądałam cały dzień jak bym dopiero z łóżka wstała, zero makijażu, strój sportowy... mieliśmy wrócić po 30 minutach, wróciliśmy po 12 godzinach.... Uwielbiam takie spontaniczne dni, a w Londynie zawsze jest co robić. 

Czas na zdjęcia:
Farma znajduję się w Londynie pod adresem: 
Winterdown Road, Esher KW198LS 



Farma jest olbrzymia, zasada jest prosta, przyjeżdżasz zrywasz ile chcesz i jakie chcesz owoce, płacić i wyjeżdżasz.



Maliny 



Agrest


Cukinia


Groszek:

Kapusta 

Więcej kapusty 

Brokuł

Więcej brokułu. 




 Zamiast kwiatków, brokuł <3.

  Truskawki


Jeszcze więcej truskawek 



Obieranie truskawek z szypułek :) 


Zakupy z farmy:
- cukinia: 0.89f
- agrest: 4.11f
- truskawki: 3.95f
- maliny: 1.83f
- brokuł: 1.77f
- porzeczki: 0.35f



Po farmie wybraliśmy się do Richmond Park - na długi spacer ( ok 7 km łącznie)  z piwem, lodami i spędzaniem razem czasu. 


Follow your dreams <3 :) 










To wszystkie zdjęcia jakie zrobiłam na farmie i w parku. Rano oprócz na targach, byliśmy na śniadaniu z kilkoma przyjaciółmi, i w kilku sklepach. 

Zakupy z targu:


- ogórki
- ziemniaki
- słodki ziemniak
- nektarynki
- pomidory
- borówki
- maliny
- kolby kukurydzy
- małe ziemniaki. 

Zakupy z innych sklepów, na najbliższy tydzień:


- wafle ryżowe
- mięso mielone z indyka ( dla Dastina ) 
- " paluszki " z łososia
- łosoś wędzony
- mozzarella
- banany
- bób
- dwa małe jogurty naturalne ( greckie)
- mleko 0.4%
- pierogi ruskie ( dla Dastina )
- twaróg
- trzy małe paczki popcornu
- humus ( na ostro ) 
- " lody " - mrożony jogurt. 

Nie spożywcze zakupy pokaże w przyszłym tygodniu. 

Ostatnio rzeczą o której chce Wam napisać to przepis na pyszne bezy o znikomej liczbie kcal w porcji. 

Bezy bez cukru: 



Wykonanie przepisu to chwila, dłużej się czeka, ale warto !
Składniki na 3 porcje ( 6 połówek )
Na beze:

- 4 białka jaj ( ok.70g )
- 70g erytrolu ( 6 łyżek - można zamienić na dowolny słodzik/zamiennik cukru )
- 10ml soku z cytryny ( 1/3 sztuki )
Na środek: 
- gęsty serek naturalny ( u mnie bieluch ) 
- 9g cukru kokosowego
- 50g mrożonych borówek ( lub innych owoców )
Dodatki:
- papier do pieczenia
- długopis
- kubek



Sposób przygotowania: 

- włączyć piekarnik i rozgrzać do 180oC
- na papierze do pieczenia narysować koła ( ja obrysowałam kubek, można pominąć )
- białka upić na sztywną pianę, zmniejszyć obroty miksera i dodawać po łyżce erytrol, dodać sok z cytryny, chwilę zmiksować i wyłączyć mikser
- na papier ułożyć "pianę" z białek ( ja wyłożyłam środek moich kół ) 
- zmniejszyć termometr piekarnika na 100-110 oC ( u mnie jest to " wolne pieczenie " )
- piec na środkowej półce przez 50 minut
- po 50 minutach, wyjąć blaszkę i delikatnie przewrócić bezy na drugą stronę.
- zostawić na kolejne 50 minut.

Bezy przełożyć serkiem wymieszanym z cukrem kokosowym i borówkami.



Jedna beza ( dwie połówki ) to:
95 kcal
Białko: 9g
Tłuszcze: 3g
Węglowodany: 7g

Sama beza bez dodatków ( dwie połówki ):
21 kcal
B: 5g
W: 0.4g
T: 0 g




Na dziś to wszystko! 
Mam nadzieje że post Wam się spodobał bo mam jeszcze kilka takich, żeby pokazać Wam kilkanaście fajnych miejsc w Londynie/UK.

Continue reading

390. Bezglutenowe ciasto z owocami i galaretką + foto menu liczone w kcal.

$
0
0
Cześć
Jak Wam mija tydzień ? 
U mnie szybko ale szczęśliwie, dziś mam dla Was przepis, i kilka zdjęć posiłków z tego tygodnia. 


Bezglutenowe ciasto z owocami i galaretką. 



Składniki na ciasto:
- 60g mąki owsianej ( można zmielić płatki )
- 60g mąki kokosowej ( można zmielić wiórki kokosowe )
- 4 jajka
- dwa białka
- 300g jogurtu naturalnego ( typ: grecki )
- 1g wanilii ( można pominąć )
- 40g cukru kokosowego ( lub innego zamiennika białego cukru )

Dodatki:
- galaretka cytrynowa ( bez cukru )
- galaretka truskawkowa ( bez cukru )
- 120g owoców ( u mnie po 30g: maliny, borówki, porzeczki, czereśnie )
- 4 łyżki erytrolu ( po dwie, do każdej galaretki )


+ foremka ( u mnie średnica 16 cm )
+ 1/2 łyżeczki masła ( u mnie klarowane ) do wysmarowania blaszki
+ 1 łyżeczka mąki kokosowej do obsypania blaszki.


Sposób przygotowania:
- galaretkę cytrynową rozrobić według instrukcji na opakowaniu
- galaretkę truskawkową rozrobić w 4/5 porcji wody i gdy ostygnie dodać 1/5 jogurtu naturalnego

- włączyć piekarnik i rozgrzać do 180 oC.
- 4 żółtka jaja, dwa białka, jogurt naturalny, cukier kokosowy, wanilie zmiksować ze sobą.
- 4 białka ubić na sztywną pianę.
- pianę z białek i masę ciasta połączyć ze sobą.
- masę ciasta wlać do foremki ( foremkę wysmarować masłem i obsypać mąką )
- ciasto piec w 180oC około 50 minut ( sprawdzić patyczkiem czy ciasto się nie klei )

Pozostawić do wystygnięcia.

*  galaretki zawsze rozrabiam w 200 ml zagotowanej wody i dolewam resztę zimnej wody i wrzucam kilka kostek lodu, wtedy w około 1-2 h mam galaretki gotowe. :)




Ciasto wyjąć z foremki, odłożyć na bok, umyć i osuszyć foremkę.


- z ciasta odkroić cieniutką górną warstwę ( można zjeść :) ), przekroić ciasto na pół.
- na górną warstwę ułożyć owoce.


- gdy żółta galaretka zacznie zastygać, wyłożyć ją na owoce
( ja się wspomogłam folią, tak jak na zdjęciu ) zostawić ciasto na 30 minut w lodówce.
- otworzyć foremkę, wyjąć ciasto i na dno wsadzić dolną warstwę ciasta i wyłożyć ją zastygającą galaretkę truskawkowo - jogurtową. Przykryć dolną warstwę górną i zostawić na kilka godzin w lodówce ( u mnie to była noc ).

Pierwszy raz robiłam ciasto z wykorzystaniem galaretek :) Wyszło pysznie i " ładnie ".
Przepis na samo ciasto można wykorzystać na kilka sposobów, można np" przełożyć masą z jogurtów greckich połączoną z agarem i na wierzch poukładać owoce. Dowolności i pomysłowość wskazana.


Wartości odżywcze samego ciasta ( ja podzieliłam je na 10 kawałków )
Całość: 1152 kcal
Tłuszcze: 35g
Białka: 73g
Węglowodany: 128 g

Wartości odżywcze z owocami i galaretką:
Całość: 1310 kcal
Tłuszcze: 35g
Białka: 75g
Węglowodany: 142 g

Przepis przygotowałam na fb: Bezbolesne Usuwanie Cukru z Diety.




Ah i mam Wam niespodziankę !
Z racji że zbliża się wielkimi krokami 10 tysięcy polubień naszego fb, zorganizowałam kilka konkursów w którym będą do wygrania paczki z produktami bez cukru, więc jak jeszcze nie lubicie dajcie nam lajka i czekajcie, może to Wam uda się wygrać ! Warunkiem wystartowania z konkursami jest 10tyś polubień, mam nadzieje że to będzie już w tym miesiącu. Bo już nie mogę się doczekać! :)


------------------------------------------------------------------------------------------------



Jedzenie z tygodnia: 


I: 371 kcal
Trzy kromki chleba  żytnio - owsianego z twarożkiem i dżemem od mamy.

II: 322 kcal
Dwie babeczki i czereśnie. Przepis na babeczki -> Klik <-.

III: 407 kcal
Dorsz smażony w pieczarkach, brokuł, ryż i orzechy włoskie.


I: 312 kcal
Trzy wafle ryżowe.
- twarożek i ser
- twarożek i łosoś
- twarożek i jajko.

II: 354 kcal 
Bajgiel orkiszowy z rodzynkami, pół tłustym twarogiem i dżemem wiśniowo- brzoskwiniowym ( produkcja mama ).
- czereśnie i maliny.

III: 361 kcal
Cukinia faszerowana pieczarkami, cebulą i wbitym jajkiem, zapieczona 30 minut w piekarniku z mozzarellą, pomidor.

IV:
Woda z pomarańczą i miętą.


I: 303kcal
Trzy wafle ryżowe:
- twarożek, łosoś
- masło orzechowe
- twarożek, ser, ogórek.

II: 365 kcal 
Cienka bułeczka z twarożkiem i dżemem.
- agrest
- czereśnie
- prażone orzechy włoskie.

III: 361 kcal
Kopytka orkiszowe ze szpinakiem ( ziemniaki, mąka orkiszowa, szpinak, przyprawy ), dwa jajka i pomidor.



Kanapki 421 kcal:
Dwie bułki " śniadaniowe " pełnoziarniste:
- twarożek, ser, ogórek
- twarożek i dżem od mamy.


Lunch Box: 542 kcal. ( na zdjęciu jest mój ( ten po lewej ) i Dastina)
- bułka orkiszowa
- humus z chilli
- jajko
- żółty ser
- ogórek
- nektarynka i czereśnie.


Obiad: 466kcal
- pieczony łosoś
- pomidor z pieprzem
- pół kolby kukurydzy
- brokuł
- kawałek ciasta z kawą.


Lody: 180 kcal
Jogurt mrożony z bananem, borówkami, malinami i syropem czekoladowym .



"Ciasteczka owsiane ": 291 kcal
- twarożek i cynamon
- twarożek, ser i ogórek
- masło orzechowe
- woda z cytryną i miętą.


Budyń czekoladowy: 203 kcal bez cukru dosłodzony erytrolem na mleku 0.4%.

-------------------------------------------------------------------------------------------------
Na dziś to wszystko, nie zrobiłam więcej zdjęć :) 
Pamiętajcie o uśmiechu! Do niedzieli <3.

Pat

Continue reading


391. Ciasteczka Biszkoptowe bez cukru i glutenu, ala " delicje ".

$
0
0
Cześć.
Dziś będąc na zakupach zachciało mi się delicji, ale po co kupować jak można szybko zrobić samemu? A do tego żeby były bez cukru, o niskich kcal, bez glutenowe i z przyzwoita zawartością białka, czemu nie ? Jak wymyślać nowy przepis to szaleć. 

Więc dziś mam dla Was tylko przepis, zakupy oraz odeśle Was do wywiadu na temat organizacji posiłkowej. Pracowałam cały tydzień ( z dzisiejszym dniem łącznie ) i troszkę jestem zmęczona... dłużysz post pojawi się w tygodniu. 


Ciasteczka Biszkoptowe bez cukru i glutenu, ala " delicje ". 





Składniki na biszkopt:
- 70g mąki ryżowej
- 3 jajka
- 3 łyżki erytrolu
- 1g wanilii ( można pominąć, lub dodać ekstrakt )
- 30 ml mleka ( u mnie kokosowo - migdałowe)


Makro składniki na ciasto: 
Całość: 516 kcal, Białko: 27g, Węglowodany: 56g, Tłuszcze: 18g
Z przepisu wychodzi 14 ciastek.

Dodatki: 
Przygotowałam dwie wersji, jedna dla mnie druga dla Dastina:
- galaretka bez cukru ( w składzie z żelatyną )
- galaretka z ekologicznym cukrem ( w składzie z agarem )
- czekoladę mleczną bez cukru

Sposób przygotowania:
- galaretkę rozrobić według instrukcji, wylać do płaskiej blaszki i wsadzić do lodówki ( ja rozrabiam galaretkę w 200 ml gorącej wody i gdy galaretke się rozpuści to dolewam zimnej wody )

- piekarnik rozgrzać do 180 oC
- białka oddzielić od żółtek
- zmiksować ze sobą: żółtka jaj, wanilie, mleka, mąkę ryżową i erytrol
- białka ubić na sztywną pianę
- połączyć ze sobą obie masy
- wylać masę do płaskiej foremki wyłożonej papierem do pieczenia
- piec w 180 oC przez 20 minut.




-gdy ciasto ostygnie a galaretka zastygnie, powycinać w cieście większe koła a w galaretce mniejsze, ja użyłam foremek do wycinania ale można użyć wszystkiego np: szklanki i kieliszka.
- galaretkę ułożyć na biszkopt i zalać rozpuszczaną czekoladą / polewą czekoladową
- ciasteczka schować do lodówki i poczekać na zastygnięcie czekolady i polewy czekoladowej.


Polewa czekoladowa:

Składniki:
- miarka czekoladowej odżywki białkowej 
- 1/2 łyżeki agaru
- 1 łyżeczka kakao
- 30 ml ciepłego mleka

Sposób przygotowania:
Agar rozpuścić w ciepłym mleku ( ja użyłam do tego mini trzepaczki ), mleko wymieszać z odżywką i kakao, odstawić na 15 minut do ostygnięcia. 

Makro składniki z polewy:
Całość: 165 kcal, Białko: 27g, Węglowodany: 4g, Tłuszcze: 3g
Polewa jest na 7 sztuk.



W przepisie mam 7 ciasteczek polanych czekoladą i 7 ciasteczek polanych polewą czekoladową ( białkową )

Użyłam 300g galaretki więc to : 132 kcal / 2 ( do 7 ciasteczek) = 66 dodatkowych kcal.

Makro składniki dla jednego ciasteczka z polewą czekoladową:
69 kcal
Białko: 4g
Tłuszcze: 0.7 g
Węglowodany: 2g

Wyszły pysznie,


Oczywiście przepis można zmienić pod siebie, żeby " się nie bawić " np: biszkopt zalać zastygającą galaretką i polać polewą/ czekoladą.

Pozostałości które zostały wykorzystałam do deserów " w szklankach ".




----------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Jakiś czas temu napisała do mnie Kasia z bloga -> www.kasiaekiert.pl/wywiad-z-fit-blogerka -> Klik <- z pytaniem czy odpowiem jej na kilka pytań dotyczącej organizacji posiłków. Z naszej rozmowy powstał krótki wywiad z kilkoma pytaniami i odpowiedziami, ciekawi jak wyszedł ? Zapraszam na blog Kasi ! :)

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Zakupy na najbliższy tydzień:


- łosoś mrożony
- czereśnie
- czekolada mleczna bez cukru ( Dla Dastina )
- kilka batonów TREK, dla mnie i Dastina po jednym, dwa dla Marty, znów mam w planach wysłać jej paczkę do Nowej Zelandii.
- czereśnie
- papryki
- jajka
- mąki ryżowa
- " mleko " z nerkowców
- " mleko " kokosowo migdałowe
- pistacje
- chleb żytnio - owsiany
- bułki bez glutenu ( normalnie bym ich nie kupiła, bo normalna cena jest nie adekwatna do składu, ale że kosztowały 0.40p to wzięłam, z myślą o zapiekankach z pieczarkami )
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Na dziś to wszystko.
Życzę wam udanego tygodnia i na koniec dodam zdjęcie z dzisiaj a co ! :)


Pamiętajcie o uśmiechu! 
Pat
www.instagram.com/pat_dream_postcards -> Klik <-  Konto ze znaczkami i pocztówkami. 
bezbolesneusuwaniecukru.pl -> Klik <-  Nasza strona do pobrania poradnika " jak rzucić cukier" 



Continue reading

392. Biszkopt bez glutenu i cukru z owocami + konkurs.

$
0
0
Cześć.

Jak wam mija tydzień ?
U mnie bardzo pracowicie i do tego piękna pogoda w Londynie, na reszcie weekend i jutro długo wyczekiwany dzień wolny,

Dziś mam dla was przepis, kilka posiłków i konkurs w którym jestem jedną z organizatorek.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Biszkopt bez glutenowy bez dodatku cukru z malinami/ brzoskwiniami. 




Składniki:
- 80g mąki ryżowej
- 4 jajka (L)
- 70g erytrol'u
- 50 ml mleka ( u mnie roślinne kokosowo - migdałowe )
- szczypta naturalnej wanilii ( można pominąć, lub dodać aromat )

Dodatki:
- 200g malin
- jedna duża brzoskwinia




Sposób przygotowania: 
- rozgrzać piekarnik do 180 oC
- zmiksować ze sobą: mąkę, żółtka jaj, mleko, erytrol, wanilie
- białka zmiksować na sztywną pianę
- dwie masy połączyć ze sobą
- przelać ciasto do foremki wyłożonej papierem do pieczenia i poukładać owoce
- piec 20-25 minut w 180 oC ( sprawdzić patyczkiem czy ciasto się nie klei )
- po upieczeniu posypałam ciasto odrobiną erytrolu i pokroiłam na 9 porcji.





Wyszło pysznie, ciasto z malinami robiłam na początku tygodnia z brzoskwinią dziś, specjalnie upiekłam je " w płaskiej" formie, bo tak wygodniej mi się nosi w lunch box'ach.

Makroskładniki dla jednego kawałka ( liczyłam dla ciasta z malinami ):
Kcal: 74 kcal
Białko: 4g
Tłuszcze: 3g
Węglowodany 11g.
-------------------------------------------------------------------------------------------

Pamiętacie jak coś tam kiedyś wspominałam o tym że planuje konkursy z dziewczynami na fb: Bezbolesne Usuwanie Cukru z Diety.

I o to ten dzień nadszedł, wystartował pierwszy konkurs,  odsyłam Was na fb bo konkurs odbywa się tylko i wyłącznie tam, będzie aż trzech zwycięzców a zestawy są wyśmienite, sama bym chętnie taki przygarnęła, ale niestety są przygotowane dla Was.

fb : Bezbolesne Usuwanie-Cukru z Diety -> Klik <-
Sponsorem konkursu jest sklep: www.stewiarnia.pl -> Klik <-


Trzymam kciuki! 


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Czas na kilka posiłków z tygodnia, bo przecież " ja jem tylko słodycze ".


I: Pieczony łosoś, frytki ze słodkich ziemniaków, warzywa z pary.


II: Płatki owsiane z mlekiem, nasionami chia, i masłem orzechowym.


III: Sałatka ( sałatka, pomidorki, ogórki, ser feta, oliwki, jajka, sos na bazie oliwy i ziół), kawałek ciasta, kawa inka.


IV: Jedzenie do pracy:
- sałatka ( szpinak, pomidorki, papryka, ogórki, jajka, sos czosnkowy ) + grzanki.
- jabłko, czereśnie i fit delicja ( przepis -> Klik <- )
- dwie kanapki z chlebem żytnim, twarożkiem, serem i ogórkiem
- w butelce: lemoniada.


V: Makaron kukurydziany ze szpinakiem i pieczoną rybą.
Szpinak ( mrożony uduszony na łyżce masła, dodany czosnek, przyprawy i na sam koniec dodana łyżeczka jogurtu )


VI: Jedzenie do pracy:
- tost z dwoma jajkami, ogórki i fit delicja.
- czereśnie
- trzy kromki chleba żytniego: twarożek i dżem, humus z chilli i wędzony łosoś, twarożek, żółty ser i ogórek.
- brokuł, pomidor, pieczony łosoś.



VII: Jogurt naturalny z dmuchaną jaglanką + kawa z mlekiem.

Skład: kasza jaglana, suszone jabłka, miód, cynamon ( do kupienia w Rossmanie <3 )


VIII: Zupa pieczarkowa
( pieczarki, ziemniaki, marchewka, cebula, przyprawy, zabielona jogurtem )

------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na dziś to wszystko! 
Pamiętajcie o uśmiechu <3 
Pat



Continue reading

393. Podsumowanie lipca – pocztówki i znaczki.

$
0
0
Cześć!
Dziś post nie typowy, bo jedzenia nie będzie, takiego postu jeszcze u mnie nie było a będzie pojawiał się co miesiąc. Przez cały lipiec nie pokazywałam pocztówek ! Pokażę Wam wszystkie nowe pocztówki i znaczki które przyszły do mnie w lipcu, i myślę że dowiecie się troszkę nowych rzeczy o mnie.

Zbieram czyste ( puste ) pocztówki z Państw i Miast z całego świata, oraz znaczki ( ale nie wszystkie, tylko te co mi się podobają )

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Koperta od Tatiany z Rosji:
- Saint Petersburg
- Mapa Rosji
- Harry Potter <3
- Dwie saszetki Rosyjskich herbatek na spróbowanie.


Koperta od Elizavet'y z Rosji: 
- Novosibirsk
- Sochi
- bloczek znaczków z Końmi
- batonik malinowy ( bez cukru :) )
- Rosyjska herbata.


Koperta od Dominiki: 
- Pocztówka z Auschwitz
- Znaczek " Światowe Dni młodzieży "
- Znaczek z Disneya
- Znaczek z " Polskie filmy animowane "
- Herbata z Miodem i imbirem
- 14 stemplowanych znaczków do mojego albumy ze znaczkami z Polski.


Koperta od Marty: 
- Tunisie
- Sirmione
- Venezia
- Verona
- Woska z YC ( zapach którego nie mogłam znaleźć w UK, jest cudny ! - dziękuje )
Marta również zbiera pocztówki znajdziecie ją na blogu -> tluszczunadchodze.blogspot.co.uk -> Klik <-



Pocztówki emitujące Angielskie znaczki pocztowe - te kupiłam sobie sama, do mojej kolekcji pocztówek z UK.


Koperta od YapPei ( Panang Malaysia ) 
- Dwie piękne pocztówki z Taiwanu.


Znaczki: Pokemon.
Wiecie że uwielbiam Pokemony, i tak gram w Pokemon GO, od kiedy gra wyszła wracam codziennie z pracy piechotą i raz w tygodniu chodzę z Dastin do parku " pogadać " z nowymi znajomymi którzy też grają. Pokemony to moje dzieciństwo i tak dalej wychodzą odcinki  - oglądam 19 sezon ( wersja angielska ). W mojej podstawówce była moda na tatuaże pokemonów, a mama mojej koleżanki z klasy pracowała w cheeatos ( marka chrupek w których były tatuaże ) i mieliśmy codziennie nowe tatuaże/ kapsle, i byliśmy tacy " fajni " w szkole że mamy wszystkie kapsle i całe ręce w tatuażach.


Znaczki: Les Miserables.
Uwielbiam!  Film ( każdą wersję ) i byłam na musicalu w Polsce ( Warszawa - Teatr muzyczny Roma 2011r) i tu w Londynie. Często nucę sobie piosenki z musicalu.

Zagrobelny był taki przystojny na scenie - moja " miłość" z czasów nastoletnich.

Tu macie moją ulubioną Piosenkę  z Polskiej wersji : -> https://www.youtube.com/watch?v=vUF_nrYRFvQ <- Klik <- Znam ją na pamięć. :)


Filmik:  aktorzy śpiewają tą piosenkę w Złotych Tarasach - Warszawa <3.



Filmik: fragment musicalu.
Uważam że każdy powinien obejrzeć ten film i poznać historię :).


Znaczki: The Queens 90th Birthday - To taka " wisienka " na torcie do kolekcji znaczków z UK, po prostu musiałam je mieć.


Znaczki: Star Wars 
Również uzupełnienie kolekcji, bo są przepiękne !


Moja " perełka " miesiąca, znaczki od Sylwii prosto z Francji wydane na Euro2016. Do znaczków dwie piękne pocztówki. www.instagram.com/b.syl79 <- Instagram: Sylwii


Na koniec pokażę moje nowe zakładki które kupiłam u -> www.facebook.com/Tojkorysuje/?fref=ts <- Klik <-, i tym zdjęciem zapowiem nowe posty do których namówiła mnie Marta, będę pisać o książkach, jak kiedyś, na razie będą to krótkie teksty i będę pokazywać książki jakie czytam w danym miesiącu, a czytam ich bardzo dużo, mimo przekonań niektórych " że ja tylko jem, i nic więcej w życiu nie robię ".

Zakładki są z Harrego Pottera, uwielbiam, uwielbiam ! Poproszę Mikołaja pod choinkę o piękny zestaw książek wraz z najnowszą częścią w Polskiej wersji językowej ( nowa części w PL wychodzi pod koniec Października, w UK w tym miesiącu )  a Angielską wersję językową kupuję sobie sama.

Na koniec pokaże Wam piosenkę a raczej teledysk który chodzi mi ciągle po głowie. :)


Sylwia Grzeszczak - Tamta Dziewczyna.

Dawno nie widziałam tak dobrego teledysku, i te style ahh... i pokażę Wam zdjęcie które tu się nigdy nie pojawiło, ale ja na prawdę lubiłam stawiać sobie irokeza na co dzień - jak chodziłam do szkoły oczywiście.


Uwielbiałam tą fryzurą, i bardzo długo ścinałam górę włosów na krótko aby stawiać sobie irokeza...
I tym zdjęciem zakończę post, zdjęcia przypominają dobre czasu, czasami chciała bym cofnąć się do czasów szkolnych, mieszać z mamą, i żyć bez trosko. :)

Mam nadzieje że post Wam się spodobał, i nie potrzebuję zbędnych komentarzy w stylu " a po co, a na co,  itp... "

Mój blog moje zasady ! :) 


Pamiętajcie o uśmiechu! 
Pat

Continue reading

394. Harry Potter Shop, zakupy, foto menu… = miniony tydzień w zdjęciach.

$
0
0
Cześć.
Jak mija ostatni dzień lipa ?
Jak zwykle miesiąc zleciał szybciutko, dziś mam do pokazania jeden wielki miks zdjęć z minionego tygodnia.

----------------------------------------------------------------------------------------------------


W tygodniu nogi poniosły mnie do sklepu: Harry Potter, nigdy w nim mnie nie byłam, ponieważ mam około godzinki drogi i nigdy nie było mi tam po drodze, a tak się składa że wyjątkowo byłam tam w tym tygodniu w ciągu dnia, więc zrobiłam sobie w pracy przerwę godzinną żebym mogła spędzić tam troszkę czasu i przy okazji porobiłam kilka zdjęć aby Wam pokazać.














Taki mały raj dla osób które uwielbiają książkę/ film Harry Potter, szkoda że nie jestem kilka lat młodsza to na 100% kupiła bym więcej rzeczy, a tak kupiłam tylko drobiazgi ale i tak cieszę się do tej pory ! 

Pocztówki, oczywiście do mojej kolekcji pocztówek i znaczków z Harry Potter.


Nowa malowanka, dwa rodzaje naklejek, i przy okazji kupiłam nowe kredki ( w zwykłym sklepie ) które są idealne do tego papieru, mam kilka rodzai kredek w domu i żadne mi się nie sprawdziły do malowanek tej firmy ( to już moja trzecia ) mam również pierwszą część malowanki HP. -> Klik <- I malowanka :)


---------------------------------------------------------------------------------------------------------


W minionym tygodniu świętowałyśmy z dziewczynami 10tyś polubień naszego fb: Bezbolesne Usuwanie Cukru z Diety, z tej okazji przygotowałam biszkopt, przepis na naszym fb. :) 


------------------------------------------------------------------------------------------------------------



- Cytrynowy serniczek na zimno na spodzie owsianym z kruszonką ( kupiony w HealthyShop).


Pizza na cieśnie francuskim ( ciasto kupione )
- odtłuszczone ciasto francuskie
- ketchup bez cukru ( kotlin kupiłam w PL sklepie )
- kukurydza
- pieczarki
- oliwki
- wędzony ser

 Kanapki:
- 3 jajka z majonezem
- chleb pumpernikiel, twarożek, rzodkiewka, ogórek.
- zielona herbata z sokiem malinowym.



- Dwie paczki sushi i czereśnie.


- Kanapka: chleb pumpernikiel, twarożek, dwa jajka, rzodkiewka, pomidor, ogórek.
- Biszkopt z czereśniami.
- Zielona herbata z sokiem malinowym.


- Fasolka szparagowa ugotowana i obsmażona w maśle czosnkowym, pieczarki z kukurydza i tofu, bób.


 Trzy wafle ryżowe:
- z masłem orzechowym
- z dżemem wiśniowo - brzoskwiniowym
- z kremem czekoladowym słodzonym stewią ( krem mam od -> stewiarnia.pl/ -> Klik <- )
- lód: jogurt mrożony
- sok z wyciśniętej pomarańczy z lodem.


- Trzy wafle ryżowe:
masło orzechowe
twarożek i dżem 
- Jabłko z truskawkami.
- Dmuchana jaglanka ( skład: kasza jaglana, suszone jabłka, cynamon, miód ) z odżywką białkową.
- Makaron ze szpinakiem, warzywa z pary i tofu. 


- Bajgiel: Jajko, twarożek, pomidor, ogórek, rzodkiewka, 
- Czereśnie i kawałek biszkoptu z truskawkami.
- Zielona herbata z sokiem malinowym.
- Makaron ze szpinakiem i krewetkami. 

Z jedzenia to wszystko. 
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Na koniec postu pokażę zakupy z tygodnia i te dzisiejsze na przyszły tydzień:



- Masło orzechowe 100% ( prażone orzechy, jest przepyszne ! Dawno nie jadłam tak dobrego masła 100% )
- Odtłuszczona mąka kokosowa ( do używania jako dodatek )
- Sok z malin tłoczony na zimno 100%.


Herbatki od Teapigs.
Kupiłam online bezpośrednio z ich sklepu, bo nie mogłam się zdecydować który smak chce, więc wybrałam jedną dużą i 5 smaków małych.
- o smaku popcornu
- biała herbata
- owocowa
- z płatkami czekolady
- jabłko z cynamonem
- zimowa

Nigdy ich nie piłam, jak będą pyszne to zamówię sobie duże paczki.
Osobiście mam nadzieje że jabłko z cynamonem będzie pyszne, bo uwielbiam te połączenie w herbatach.



- makaron kukurydziano-ryżowy
- precelki orkiszowe
- lody: mrożony jogurt
- dwie paczki pieczonych chrupek z humus'a.


Dzisiejsze zakupy: 
- batoniki ( eat natural ) - dla mnie - są bez cukru w składzie ! :) 
- batoniki ( nature valley ) - dla Dastina. 
- bajgle 
- mleko 0.4%
- ogórek
- ciasto francuskie ( zwykłe )
- splenda ( słodzik do pieczenia ) - kupiłam na spróbowanie
- pieczarki
- jajka
- sałata
- słodkie ziemniaki
- awokado
- rzodkiewka
- kukurydza
- żółty ser
- pomidory
- jogurty  ( typ grecki ) waniliowy - bez dodatku cukru w składzie 
- jogurty owocowe, bez dodatku cukru w składzie: malinowy, truskawkowy, brzoskwiniowy. 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------



Na dziś to wszystko! 
Pamiętajcie o uśmiechu.
Pat

Continue reading

Viewing all 119 articles
Browse latest View live