Cześć
Dawno mnie tu nie było, po prostu byłam i nadal jestem chora, zaczęło się od niewinnego kaszlu skończyło się na przewianiu prawej strony twarzy, zapalaniu oskrzeli, a aktualni leczę zatoki.... Choruję raz w roku... zawszę na święta ... Już jest lepiej, mamy naturalne sposoby bardzo pomogły do tego mała pomoc leków i odzyskałam głos, głowa już nie boli, tylko został duszący kaszel.
Dziś pokaże wam jadłospis z paru ostatnich dni. Jadłospis nie jest w 100% zdrowy, bo po prostu szłam bardzo na łatwiznę, a też wyjście ze znajomymi doprowadziły do tego że nie chciałam jeść w domu dużo kcal, bo wiedziałam że nadrobię w restauracjach/ kawiarniach.
Dzień I:
śniadanie: dwie kromki chleba żytniego, masło, miodem, dżem truskawkowy zrobiony przez mamę, jogurt marcepanowy z makiem ( przywiozłam z Niemiec )
II śniadanie: zupa grzybowa.
obiad: dwa omlety z zapiekanym bananem
podwieczorek i kolacja: kaw Oreo oraz sernik z malinami na ciepło.
Dzień II:
śniadanie: dwie kanapki z bułki orkiszowej zapieczone w piekarniku, serek wiejski, dżem 100% malinowy ( kupiłam w biedronce ), jogurt z makie.
II śniadanie: dwie babeczki.
obiad: zapiekanka gryczana z warzywami zapieczona z żółtym serem, sałatka z kapusty.
kolacja: budyń czekoladowy zrobiony bez cukru, ale dosłodzony miodkiem.
Babeczki bananowo- kokosowo- czekoladowe:
składniki:
3 dojrzałe banany ( poduszone widelcem )
2 jajka
90g mąki - u mnie owsiana
płaska łyżeczka sody
łyżka ksylitolu
dwie łyżki kakao
dwie łyżki wiórek kokosowych
+ foremki do babeczek
Banany, jajka, mąkę, sodę i cukier połączyć i dobrze wymieszać. Rozdzielić masę na pół do jeden dodać kakao do drugiej wiórki kokosowe, wymieszać. Połowę foremki wyłożyć masę ciemną, połowę jasną. Piec około 25-30 minut w 180oC, do mocnego zarumienienia.
Jadłospis III:
śniadanie: kanapka z żółtym serem, papryką i pomidor, kapka z serkiem wiejskim i dżemem.
II śniadanie: kawa, ciasto w restauracji wegetariańskiej w Białymstoku, ciasto oczywiście zdrowe i bez cukru, a to małe ciasteczko jest z owoców i orzechów z polewą czekoladowo- kokosową , przepyszne.
obiad: zapiekanka gryczana z warzywami.
kolacja: kanapki z masłem i serem białym z ziołami, do tego sałatka z kapusty.
Jadłospis IV
śniadanie: zrobiony przez brata :)
bułka pszenna z masłem, serkiem wiejskim i dżemem, druga połówka z białym serkiem z ziołami, i ogórkami.
II śniadanie: zupa krem z warzyw ( pomidory bez skóry, dynia, seler, marchewka, pietruszka, cebula, czosnek, przyprawy )
obiad: pizza warzywna (brokuł, kalafior, bakłażan, papryka, pomidor, żółty ser)
kolacja: szarlotka owsiana z cukrem brązowym, gałka lodów z wanilią słodzona ksylitolem + kawa piernikowa.
Z jedzonka to wszystko :)
Na koniec zdjęcie największego łasucha w rodzinie. PINO, kociak przytulanka.
Na zdjęciach również moja Wioleta i Aneta <3
Dawno mnie tu nie było, po prostu byłam i nadal jestem chora, zaczęło się od niewinnego kaszlu skończyło się na przewianiu prawej strony twarzy, zapalaniu oskrzeli, a aktualni leczę zatoki.... Choruję raz w roku... zawszę na święta ... Już jest lepiej, mamy naturalne sposoby bardzo pomogły do tego mała pomoc leków i odzyskałam głos, głowa już nie boli, tylko został duszący kaszel.
Dziś pokaże wam jadłospis z paru ostatnich dni. Jadłospis nie jest w 100% zdrowy, bo po prostu szłam bardzo na łatwiznę, a też wyjście ze znajomymi doprowadziły do tego że nie chciałam jeść w domu dużo kcal, bo wiedziałam że nadrobię w restauracjach/ kawiarniach.
Dzień I:
śniadanie: dwie kromki chleba żytniego, masło, miodem, dżem truskawkowy zrobiony przez mamę, jogurt marcepanowy z makiem ( przywiozłam z Niemiec )
II śniadanie: zupa grzybowa.
obiad: dwa omlety z zapiekanym bananem
podwieczorek i kolacja: kaw Oreo oraz sernik z malinami na ciepło.
Dzień II:
śniadanie: dwie kanapki z bułki orkiszowej zapieczone w piekarniku, serek wiejski, dżem 100% malinowy ( kupiłam w biedronce ), jogurt z makie.
II śniadanie: dwie babeczki.
obiad: zapiekanka gryczana z warzywami zapieczona z żółtym serem, sałatka z kapusty.
kolacja: budyń czekoladowy zrobiony bez cukru, ale dosłodzony miodkiem.
Babeczki bananowo- kokosowo- czekoladowe:
składniki:
3 dojrzałe banany ( poduszone widelcem )
2 jajka
90g mąki - u mnie owsiana
płaska łyżeczka sody
łyżka ksylitolu
dwie łyżki kakao
dwie łyżki wiórek kokosowych
+ foremki do babeczek
Banany, jajka, mąkę, sodę i cukier połączyć i dobrze wymieszać. Rozdzielić masę na pół do jeden dodać kakao do drugiej wiórki kokosowe, wymieszać. Połowę foremki wyłożyć masę ciemną, połowę jasną. Piec około 25-30 minut w 180oC, do mocnego zarumienienia.
Jadłospis III:
śniadanie: kanapka z żółtym serem, papryką i pomidor, kapka z serkiem wiejskim i dżemem.
II śniadanie: kawa, ciasto w restauracji wegetariańskiej w Białymstoku, ciasto oczywiście zdrowe i bez cukru, a to małe ciasteczko jest z owoców i orzechów z polewą czekoladowo- kokosową , przepyszne.
obiad: zapiekanka gryczana z warzywami.
kolacja: kanapki z masłem i serem białym z ziołami, do tego sałatka z kapusty.
Jadłospis IV
śniadanie: zrobiony przez brata :)
bułka pszenna z masłem, serkiem wiejskim i dżemem, druga połówka z białym serkiem z ziołami, i ogórkami.
II śniadanie: zupa krem z warzyw ( pomidory bez skóry, dynia, seler, marchewka, pietruszka, cebula, czosnek, przyprawy )
obiad: pizza warzywna (brokuł, kalafior, bakłażan, papryka, pomidor, żółty ser)
kolacja: szarlotka owsiana z cukrem brązowym, gałka lodów z wanilią słodzona ksylitolem + kawa piernikowa.
Z jedzonka to wszystko :)
Na koniec zdjęcie największego łasucha w rodzinie. PINO, kociak przytulanka.
Na zdjęciach również moja Wioleta i Aneta <3
Na dziś to wszystko.
Pamiętajcie o uśmiechu !
Pat- wiem że się uda.