Cześć.
Dziś post podsumowujący weekendowy jadłospis w tym parę przepisów.
Sobota 10.10.2015
Śniadanie w drodze do pracy
Dwa ciasteczka + kawa .
Składniki:
- dojrzały banan
- szklanka mieszanki: płatki migdałowe, żurawina bez cukru, sezam, orzechy włoskie
- trzy szklanki rozdrobnionych płatków musli bez cukru
- 100 ml mleka kokosowego
- 30g siemienia lnianego
- 15g cynamonu
- 5 g sody
+ mąka do obsypania tacki do formowania ( u mnie orkiszowa)
+ foremki do ciasteczek, użyłam serduszek w 3 kształtach.
Sposób przygotowania:
- suche składniki dobrze wymieszać i połączyć z rozgniecionym bananem i mlekiem.
- namoczonymi w zimnej wodzie dłońmi utworzyć kuleczkę i zgnieść ją dłonią na tatce wysypanej mąką, wcisnąć w masę foremkę do nadawania kształtu, wyjąć delikatnie, ciastka ułożyć na papier do pieczenia.
- piec około 20-25 minut w tem. 180oC do mocnego zarumienienia.
- ciasteczka wyłożyć na kratkę i zostawić do wystygnięcia.
- ciasteczka przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiki/ pudełko do 7 dni.
II śniadanie:
Trzy francuskie babeczki.
Składniki:
- ciasto francuskie
- pieczarki
- cebula
- kukurydza
- mozzarella ( starta na grubej tarce )
- ostre przyprawy: chilli, pieprz C, papryka wędzona, kurkuma.
+ indyk w chilli Dastinowi.
+ foremka do babeczek, lub foremki silikonowe/ papierowe.
+ łyżka oleju ( u mnie ryżowy)
Sposób przygotowania:
- pieczarki z cebulką i kukurydzą podsmażyć na patelni, odstawić do wystygnięcia.
- indyka pokrojonego w paski u-grillować.
- ciasto delikatnie rozwałkować, i nożem wyciąć prostokąty,
- do każdego prostokąta nałożyć dwie łyżki farszu ( w wersji dla Dastina, łyżka farszu, i dwa kawałki indyka- takie z 2cm ) posypać serem.
- foremki wysmarować pędzelkiem namoczonym w oleju ( do foremek sylikonowych/ papierowych nie trzeba używać )
- babeczki umieścić w foremkach.
- piec około 25 minut do mocnego zarumienienia w tem. 180-200oC.
Uwielbiam ale jem 1-2 x do roku, bo każdy wie jaki skład ma kupne ciasto francuskie. I jest to świetna i szybka przekąska dla gości i moim zdaniem wygląda fajnie, a ciepłe smakują przepysznie.
Obiad:
Kawałek torcika.
Tort w tym roku zrobiłam sama, ah wczoraj skończyłam 24 lata <3
Myślę że udało mi się zrobić zdrowy i naprawdę smaczny.
Składniki na ciasto:
- 250 g ugotowanej czerwonej fasoli
- 80g odżywki białkowej, u mnie smak czekoladowy bez cukru.
- 3 jajka 0.
- 100 ml mleka
- łyżeczka proszku do pieczenia.
- 4 łyżeczki naturalnego kakao.
- jedna duża łyżka miodu.
- 100g wiórek kokosowych.
+ forma do ciasta
+ 1/3 łyżeczki oleju kokosowego
+ łyżeczka mąki kokosowej do obtoczenia foremki.
Sposób przygotowania:
- wszystkie składniki oprócz wiórek zblendować na gładką masę.
- dodać wiórki kokosowe i wymieszać,
- foremkę wysmarować olejem i obsypać mąką,
- przelać masę do formy
- piec około 45-50 minut, sprawdzić drewnianym patyczkiem czy masa się nie klei.
Składniki na krem:
- puszka mleka kokosowego ( 85% kokosa, woda, sól ) - schodzonego w lodówce.
- 4 łyżka masła orzechowego.
- 40 g wiórek kokosowych
- 50g czekolady bez cukru ( nie jest konieczna )
Sposób przygotowania:
- mleczko wylać do miski
- dodać masło orzechowe
- zmiksować
- dodać wiórki kokosowe, wymieszać.
Sposób przygotowania torciku:
- upieczone i ostygnięte ciasto rozkroić na trzy części
( krem jest bardzo rzadki więc ja zostawiłam go na noc w lodówce w foremce w której piekłam )
- " dupkę " ciasta włożyć do foremki, nałożyć około 0.5cm masy
- nałożyć środkową warstwę i również wysmarować warstwą kremu.
- nałożyć górę i nałożyć pozostałą masę, mi wyszło około 1cm, pod same brzegi foremki.
- posypać czekoladą.
- zostawiać w lodówce na noc do zastygnięcia kremu.
Mi smakował bardzo, nasi znajomi powiedzieli że jest dla nich za mało słodkie :) A Dastin zjadł od razu dwa kawałki i powiedział że na swoje urodziny chce taki sam.
Oczywiście był też szampan o smaku grejpfrutowym, oraz po różyczce jabłkowo- cynamonowej.
Zapomniałam robić zdjęcia jak je robiłam ale przepisów jest dużo na youtube -> Wpiszcie -> Różyczki jabłkowe z ciasta francuskiego, oczywiście ja ich nie dosładzałam a dałam tylko cynamon.
Moja mama i ojczym nam towarzyszyli, jak jesteście zemną od dawana to wiecie że u nas to tradycja że my razem "spędzamy", urodziny ( po prostu ciągle jest włączona skypa ) niestety nie mam zdjęć bo Dastin nagrywał filmik jak rodzice i brat śpiewali mi sto-lat a ja dmuchałam świeczki <3 Dziękuje, Kocham Was mocnooo :* Na zdjęciu moja kochana Mama i Mirek w oknie Skype.
23 fakty na 23 urodziny <- Klik <- tu macie post z przed roku jak też pokazałam mamę przy dmuchaniu świeczek.
Wieczorem z Dastinem poszliśmy na kolacje do WagaMama, najpierw zaliczyliśmy półtora godzinny długi spacer.
Koktajl mój ulubiony: jabłko, mięta, seler i limonka.
Dastina kolacja: ryż z kurczakiem na słodko + warzywa.
Moja kolacja: makaron ryżowy z tofu w sosie miodowo - sojowym, z warzywami i sokiem z limonki.
Mojego zdjęcia nie mam :) Bo nagrywaliśmy filmiki ale jak śledzicie mnie na snapchat ( pat-dream ) to tam wrzucałam zdjęcia i pokazałam prezent urodzinowy od Dastina, dziś wam prezentu nie pokażę choć chciała bym bardzo. Wszystkie prezenty pokażę w następnym poście.
Powód jest banalny, ale też nie z mojej winy, mama wysłała paczkę która powinna dojść w sobotę ( w dniu moich urodzin ) i się okazało że kurier pomyli się, i moja paczka w sobotę była jeszcze w PL i dzwonili do mamy że kurier zgubił list przewozowy i paczkę zawiózł do Warszawy do głównego magazyny żeby przeczekała weekend.... Paczka do mnie wyjedzie dopiero jutro... czyli będzie we wtorek nocą, oby !Ah i ja z tej firmy korzystam od 2 lat... i pierwszy raz się coś zdarzyło.....
Na zdjęciu Kwiatki od Dastina, przepiękne <3
I tak naprawdę dzień się skończył spędzony w 100% szczęśliwy.
Niedziela 11.10.2015
Jak wiecie w niedziele rano zawsze jeżdżę na targ:
Zakupy: winogrona, jajka, ziemniak, słodki ziemniak, banany, jabłka, bułki, marchewka, ogórki, sałata, brokuł, sok 100% z pomarańczy i mango.
śniadanie:
Dwie kanapki z twarożkiem, sałatą z pomidorkami i pieprzem, jajecznica z dwóch jajek + 300ml soku.
Obiad:
- kotlety warzywne ( słodki ziemniak, brokuł, fasolka, jajko, przyprawy )
- leczo warzywne ( cukinia, pieczarki, młoda kukurydza, brokuł, fasolka, cebula, sos pomidorowy, przyprawy )
- 5 ziemniaczków z pieprzem.
Podwieczorek:
Ostatni kawałek torcika.
I dziś to wszystko, idę spać, od jutra zaczynam detoks z herbatkami od Marzeny, jestem bardzo ciekawa jak będę się czuła po 28 dniach. Ah jak chcecie żebym napisała jakiś typowo urodzinowy post to napiszcie.
Dziś post podsumowujący weekendowy jadłospis w tym parę przepisów.
Sobota 10.10.2015
Śniadanie w drodze do pracy
Dwa ciasteczka + kawa .
Składniki:
- dojrzały banan
- szklanka mieszanki: płatki migdałowe, żurawina bez cukru, sezam, orzechy włoskie
- trzy szklanki rozdrobnionych płatków musli bez cukru
- 100 ml mleka kokosowego
- 30g siemienia lnianego
- 15g cynamonu
- 5 g sody
+ mąka do obsypania tacki do formowania ( u mnie orkiszowa)
+ foremki do ciasteczek, użyłam serduszek w 3 kształtach.
Sposób przygotowania:
- suche składniki dobrze wymieszać i połączyć z rozgniecionym bananem i mlekiem.
- namoczonymi w zimnej wodzie dłońmi utworzyć kuleczkę i zgnieść ją dłonią na tatce wysypanej mąką, wcisnąć w masę foremkę do nadawania kształtu, wyjąć delikatnie, ciastka ułożyć na papier do pieczenia.
- piec około 20-25 minut w tem. 180oC do mocnego zarumienienia.
- ciasteczka wyłożyć na kratkę i zostawić do wystygnięcia.
- ciasteczka przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiki/ pudełko do 7 dni.
II śniadanie:
Trzy francuskie babeczki.
Składniki:
- ciasto francuskie
- pieczarki
- cebula
- kukurydza
- mozzarella ( starta na grubej tarce )
- ostre przyprawy: chilli, pieprz C, papryka wędzona, kurkuma.
+ indyk w chilli Dastinowi.
+ foremka do babeczek, lub foremki silikonowe/ papierowe.
+ łyżka oleju ( u mnie ryżowy)
Sposób przygotowania:
- pieczarki z cebulką i kukurydzą podsmażyć na patelni, odstawić do wystygnięcia.
- indyka pokrojonego w paski u-grillować.
- ciasto delikatnie rozwałkować, i nożem wyciąć prostokąty,
- do każdego prostokąta nałożyć dwie łyżki farszu ( w wersji dla Dastina, łyżka farszu, i dwa kawałki indyka- takie z 2cm ) posypać serem.
- foremki wysmarować pędzelkiem namoczonym w oleju ( do foremek sylikonowych/ papierowych nie trzeba używać )
- babeczki umieścić w foremkach.
- piec około 25 minut do mocnego zarumienienia w tem. 180-200oC.
Uwielbiam ale jem 1-2 x do roku, bo każdy wie jaki skład ma kupne ciasto francuskie. I jest to świetna i szybka przekąska dla gości i moim zdaniem wygląda fajnie, a ciepłe smakują przepysznie.
Obiad:
Kawałek torcika.
Tort w tym roku zrobiłam sama, ah wczoraj skończyłam 24 lata <3
Myślę że udało mi się zrobić zdrowy i naprawdę smaczny.
Składniki na ciasto:
- 250 g ugotowanej czerwonej fasoli
- 80g odżywki białkowej, u mnie smak czekoladowy bez cukru.
- 3 jajka 0.
- 100 ml mleka
- łyżeczka proszku do pieczenia.
- 4 łyżeczki naturalnego kakao.
- jedna duża łyżka miodu.
- 100g wiórek kokosowych.
+ forma do ciasta
+ 1/3 łyżeczki oleju kokosowego
+ łyżeczka mąki kokosowej do obtoczenia foremki.
Sposób przygotowania:
- wszystkie składniki oprócz wiórek zblendować na gładką masę.
- dodać wiórki kokosowe i wymieszać,
- foremkę wysmarować olejem i obsypać mąką,
- przelać masę do formy
- piec około 45-50 minut, sprawdzić drewnianym patyczkiem czy masa się nie klei.
Składniki na krem:
- puszka mleka kokosowego ( 85% kokosa, woda, sól ) - schodzonego w lodówce.
- 4 łyżka masła orzechowego.
- 40 g wiórek kokosowych
- 50g czekolady bez cukru ( nie jest konieczna )
Sposób przygotowania:
- mleczko wylać do miski
- dodać masło orzechowe
- zmiksować
- dodać wiórki kokosowe, wymieszać.
Sposób przygotowania torciku:
- upieczone i ostygnięte ciasto rozkroić na trzy części
( krem jest bardzo rzadki więc ja zostawiłam go na noc w lodówce w foremce w której piekłam )
- " dupkę " ciasta włożyć do foremki, nałożyć około 0.5cm masy
- nałożyć środkową warstwę i również wysmarować warstwą kremu.
- nałożyć górę i nałożyć pozostałą masę, mi wyszło około 1cm, pod same brzegi foremki.
- posypać czekoladą.
- zostawiać w lodówce na noc do zastygnięcia kremu.
Mi smakował bardzo, nasi znajomi powiedzieli że jest dla nich za mało słodkie :) A Dastin zjadł od razu dwa kawałki i powiedział że na swoje urodziny chce taki sam.
Oczywiście był też szampan o smaku grejpfrutowym, oraz po różyczce jabłkowo- cynamonowej.
Zapomniałam robić zdjęcia jak je robiłam ale przepisów jest dużo na youtube -> Wpiszcie -> Różyczki jabłkowe z ciasta francuskiego, oczywiście ja ich nie dosładzałam a dałam tylko cynamon.
Moja mama i ojczym nam towarzyszyli, jak jesteście zemną od dawana to wiecie że u nas to tradycja że my razem "spędzamy", urodziny ( po prostu ciągle jest włączona skypa ) niestety nie mam zdjęć bo Dastin nagrywał filmik jak rodzice i brat śpiewali mi sto-lat a ja dmuchałam świeczki <3 Dziękuje, Kocham Was mocnooo :* Na zdjęciu moja kochana Mama i Mirek w oknie Skype.
23 fakty na 23 urodziny <- Klik <- tu macie post z przed roku jak też pokazałam mamę przy dmuchaniu świeczek.
Wieczorem z Dastinem poszliśmy na kolacje do WagaMama, najpierw zaliczyliśmy półtora godzinny długi spacer.
Koktajl mój ulubiony: jabłko, mięta, seler i limonka.
Dastina kolacja: ryż z kurczakiem na słodko + warzywa.
Moja kolacja: makaron ryżowy z tofu w sosie miodowo - sojowym, z warzywami i sokiem z limonki.
Mojego zdjęcia nie mam :) Bo nagrywaliśmy filmiki ale jak śledzicie mnie na snapchat ( pat-dream ) to tam wrzucałam zdjęcia i pokazałam prezent urodzinowy od Dastina, dziś wam prezentu nie pokażę choć chciała bym bardzo. Wszystkie prezenty pokażę w następnym poście.
Powód jest banalny, ale też nie z mojej winy, mama wysłała paczkę która powinna dojść w sobotę ( w dniu moich urodzin ) i się okazało że kurier pomyli się, i moja paczka w sobotę była jeszcze w PL i dzwonili do mamy że kurier zgubił list przewozowy i paczkę zawiózł do Warszawy do głównego magazyny żeby przeczekała weekend.... Paczka do mnie wyjedzie dopiero jutro... czyli będzie we wtorek nocą, oby !Ah i ja z tej firmy korzystam od 2 lat... i pierwszy raz się coś zdarzyło.....
Na zdjęciu Kwiatki od Dastina, przepiękne <3
I tak naprawdę dzień się skończył spędzony w 100% szczęśliwy.
Niedziela 11.10.2015
Jak wiecie w niedziele rano zawsze jeżdżę na targ:
Zakupy: winogrona, jajka, ziemniak, słodki ziemniak, banany, jabłka, bułki, marchewka, ogórki, sałata, brokuł, sok 100% z pomarańczy i mango.
śniadanie:
Dwie kanapki z twarożkiem, sałatą z pomidorkami i pieprzem, jajecznica z dwóch jajek + 300ml soku.
Obiad:
- kotlety warzywne ( słodki ziemniak, brokuł, fasolka, jajko, przyprawy )
- leczo warzywne ( cukinia, pieczarki, młoda kukurydza, brokuł, fasolka, cebula, sos pomidorowy, przyprawy )
- 5 ziemniaczków z pieprzem.
Podwieczorek:
Ostatni kawałek torcika.
I dziś to wszystko, idę spać, od jutra zaczynam detoks z herbatkami od Marzeny, jestem bardzo ciekawa jak będę się czuła po 28 dniach. Ah jak chcecie żebym napisała jakiś typowo urodzinowy post to napiszcie.
Pamiętajcie o Uśmiechu!
Pat- Wiem że się uda!