Cześć.
Dziś post o dzisiejszym dniu, co jadłam co robiłam gdzie byłam.
Wstałam dziś o 5.30 żeby się wyrobić ze wszystkim, tak wiem jedyny dzień wolny od pracy a ja tak wcześnie na nogach.
Przebrałam się i zrobiłam trening.
-20 minut z Mel.B całego ciała
-15 minut ze sztangą 15kg ręce i plecy.
- 5 minut rozciągania.
Śniadanie " oszukane mini pizze " :
Składniki:
- bułki orkiszowe z ziarnami
- pasta pomidorowa 100%
- farsz: pieczarki, czerwona cebula, czerwona papryka, kukurydza (podsmażone na suchej patelni z ostrymi przyprawami )
- żółty ser
Sposób przygotowania:
Bułki ułożyć na papierze do pieczenia, posmarować pastą z pomidorów, nałożyć farsz, posypać żółtym serem, zapiec w piekarniku 15 minut. Gotowe :)
Zjadłam: jedną + kawałek ciasta białkowego ( przepis w poprzednim poście), ćwiartkę pomarańczy i wypiłam 750 ml wody.
Jak tylko zrobiło się jasno przyszedł czas na makijaż i ubranie się.
Gotowa na wyjście. Tak dziś bez sukienki bo tym razem się przygotowałam żeby siedzieć 3 godziny w pomieszczeniu z klimatyzacją, ostatnio w sukience było mi zimno. Ah ktoś kiedyś wymienił wady wysokich osób, a jedną z nich była " nigdy nie mieścimy się cali w lustrze" <- prawda .
Dziś jak w każdą pierwsza niedziele miesiąca byłam na spotkaniu Alute ( -> Klik <- Tu pisałam o Alute ). Dzisiejszy temat to " Jak skutecznie promować swój biznes w internecie" - gościem specjalnym była Magdalena Pawłowska i wiecie co, mimo że mam "ogarnięte" social media bo jestem wszędzie, to coś mnie ruszyło i otworzyło mój umysł na to czym chce się zajmować w przyszłości. Więcej informacji w przyszłym roku, ale oczywiście będzie to związane ze zdrowym trybem życia.
Dziś dla dziewczyn z MEMBERSHIP był szampan zaserwowany przez prowadzącą dzisiejsze spotkanie, Agnieszkę.
Dwa świeżo wyciskane soki:
Super Green: jabłko, mięta, seler i limonka.
Tropical: mango, jabłko i banan.
Ah zrobiłam zdjęcie składów ponieważ za tydzień od mamy dostane wyciskarkę do soków <3 Będę piłą codziennie warzywne/ owocowe soki.
Mój obiad: makron " chiński" na jajkach, kiełki fasoli, papryka, grzyby, cebula, imbir - wszystko posypane sezamem. Uwielbiam.
Dastina; ( Zapomniałam zrobić zdjęcie dokładnych składników )
Wołowina w zupie chilli z warzywami i makaronem ryżowym .
Jak wzięłam tego batonika do ręki to pomyślałam, " znów jakich niby fit batonik z toną cukru" i jakie było moje zdziwienie jak zaczęłam szukać czegoś żeby się przyczepić w składzie i nie znalazłam .
Dziś post o dzisiejszym dniu, co jadłam co robiłam gdzie byłam.
Wstałam dziś o 5.30 żeby się wyrobić ze wszystkim, tak wiem jedyny dzień wolny od pracy a ja tak wcześnie na nogach.
Przebrałam się i zrobiłam trening.
-20 minut z Mel.B całego ciała
-15 minut ze sztangą 15kg ręce i plecy.
- 5 minut rozciągania.
Śniadanie " oszukane mini pizze " :
Składniki:
- bułki orkiszowe z ziarnami
- pasta pomidorowa 100%
- farsz: pieczarki, czerwona cebula, czerwona papryka, kukurydza (podsmażone na suchej patelni z ostrymi przyprawami )
- żółty ser
Sposób przygotowania:
Bułki ułożyć na papierze do pieczenia, posmarować pastą z pomidorów, nałożyć farsz, posypać żółtym serem, zapiec w piekarniku 15 minut. Gotowe :)
Zjadłam: jedną + kawałek ciasta białkowego ( przepis w poprzednim poście), ćwiartkę pomarańczy i wypiłam 750 ml wody.
Jak tylko zrobiło się jasno przyszedł czas na makijaż i ubranie się.
Gotowa na wyjście. Tak dziś bez sukienki bo tym razem się przygotowałam żeby siedzieć 3 godziny w pomieszczeniu z klimatyzacją, ostatnio w sukience było mi zimno. Ah ktoś kiedyś wymienił wady wysokich osób, a jedną z nich była " nigdy nie mieścimy się cali w lustrze" <- prawda .
Dziś jak w każdą pierwsza niedziele miesiąca byłam na spotkaniu Alute ( -> Klik <- Tu pisałam o Alute ). Dzisiejszy temat to " Jak skutecznie promować swój biznes w internecie" - gościem specjalnym była Magdalena Pawłowska i wiecie co, mimo że mam "ogarnięte" social media bo jestem wszędzie, to coś mnie ruszyło i otworzyło mój umysł na to czym chce się zajmować w przyszłości. Więcej informacji w przyszłym roku, ale oczywiście będzie to związane ze zdrowym trybem życia.
To już czwarte spotkanie na którym byłam, i jak szłam na pierwsze niepewnie to po czterech już jestem pewna w 90% jak będzie wyglądać mój biznes w przyszłości.
Dziś dla dziewczyn z MEMBERSHIP był szampan zaserwowany przez prowadzącą dzisiejsze spotkanie, Agnieszkę.
Batonik w drodze powrotnej, już wam kiedyś o nim pisałam, skład ma mało skomplikowany, bezglutenowe zboża, suszone owoce 100%, miód - 145 kcal.
Po spotkaniu Dastin zaprosił mnie do restauracji, wybraliśmy Wagamama www.wagamama.com -> Klik <- i już wam pokazuje na co się zdecydowaliśmy.
Dwa świeżo wyciskane soki:
Super Green: jabłko, mięta, seler i limonka.
Tropical: mango, jabłko i banan.
Ah zrobiłam zdjęcie składów ponieważ za tydzień od mamy dostane wyciskarkę do soków <3 Będę piłą codziennie warzywne/ owocowe soki.
Mój obiad: makron " chiński" na jajkach, kiełki fasoli, papryka, grzyby, cebula, imbir - wszystko posypane sezamem. Uwielbiam.
Dastina; ( Zapomniałam zrobić zdjęcie dokładnych składników )
Wołowina w zupie chilli z warzywami i makaronem ryżowym .
Za tydzień w sobotę też planujemy pójść do tej restauracji.
Po obiedzie poszliśmy " pod namioty " co niedziele ludzie wystawiają produkty które sami robią, ( następnym razem zrobię wam zdjęcie paru stoisk )
Ja sobie nic nie wybrałam bo wszystko w składzie miało dużo cukru, ale Dastin wybrał sobie: "dżem pomidorowy z chilli".
Skład: Pomidory 70%, cukier, ocet, pasta pomidorowa, czosnek, chilli 5%, anchois ( kawałek tłustej ryby, dlatego jest informacja że nie jest wegański ), pektyny jabłka, mąka kukurydziana.
Dostałam również batonika z fajnym składem ( mam już różnych batoników z 30, a je jem 2-3 w tygodni ) :)
Jak wzięłam tego batonika do ręki to pomyślałam, " znów jakich niby fit batonik z toną cukru" i jakie było moje zdziwienie jak zaczęłam szukać czegoś żeby się przyczepić w składzie i nie znalazłam .
Skład: 56% rodzynek, 23% płatków owsianych, 7% banana, 5% nasiona Chia, 5% pestki z dyni i słonecznika, olej, naturalne smak. 209 kcal.
Podwieczorek:
Dwie gorzkie czekoladki z masłem orzechowym, 4 truskawki, figa, garść winogron, dwa kawałki ciasta białkowego, kawa z mlekiem.
I jakoś tak wyszło że nie jadłam już więcej nic, i już nie będę jadła, idę spać :)
Na dziś to wszystko.
Pamiętajcie o uśmiechu !
Pat- Wiem że się uda !